Burmistrz Zbigniew W., jako osoba prywatna zwrócił się do starosty z żądaniem przedstawienia mu treści pisma, który ten skierował do dowódcy miejscowej jednostki wojskowej. Chodziło o umieszczenie przez Zbigniewa W. na profilu Facebook zdjęć tej jednostki.

W odpowiedzi organ poinformował go na piśmie, że przedmiotowe zawiadomienie zostało wycofane, jest traktowane przez starostwo jako niebyłe, dlatego udzielenie odpowiedzi na wniosek jest niemożliwe - zawiadomienie straciło charakter informacji publicznej.

Zbigniew W. wniósł  więc skargę na bezczynność starosty. W odpowiedzi starosta potwierdził, że wprawdzie zawiadomił dowódcę jednostki wojskowej, iż Zbigniew W. umieścił w Internecie zdjęcia tej jednostki, jednak tydzień później napisał do dowódcy jednostki prośbę, o potraktowanie zawiadomienia jako niebyłego. W tej sytuacji, w dniu złożenia wniosku, złożone do jednostki wojskowej pismo nie funkcjonowało w obrocie, a tym samym nie stanowiło już informacji publicznej. Zdaniem starosty, skarga na bezczynność stanowi natomiast przejaw nadużycia prawa do informacji publicznej. Zbigniew W. w chęci jej pozyskania nie kieruje się interesem publicznym, lecz chce wykorzystać uzyskane informacje w sporze politycznym, do prowadzenia własnej kampanii wyborczej.

 

Prośba o unieważnienie zawiadomienia, ale skutki już powstały

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie uwzględnił skargę i zobowiązał starostę do uwzględnienia wniosku.

Wyjaśnił, że informacja publiczna obejmuje każdą wiadomość wytworzoną przez szeroko rozumiane władze publiczne i osoby pełniące funkcje publiczne lub odnoszącą się do władz publicznych. Liczba możliwych spraw, w którym obywatel może pytać władzę publiczną nie może być ograniczona, z tego powodu, iż dynamiczny charakter stosunków społeczno-gospodarczych rodzi nowe sytuacje, w których pojawia się aktywność podmiotów publicznych. Charakter publiczny należy zatem przypisać tym wszystkim informacjom, które odnoszą się do publicznej sfery działalności. O zakwalifikowaniu określonej informacji jako podlegającej udostępnieniu decyduje zawsze kryterium rzeczowe, tj. treść i charakter informacji.

W tej sprawie nie było sporne, że starosta jako organ władzy publicznej jest podmiotem zobowiązanym do udostępnienia informacji publicznej. Chodziło wyłącznie o interpretację zachowania organu względem złożonego przez Zbigniewa W. wniosku.

Starosta poinformował dowódcę jednostki wojskowej o naruszeniu przez skarżącego, przepisów prawa, tj. art. 616a ust. 1 ustawy o obronie Ojczyzny, poprzez umieszczenie na swoim profilu w aplikacji Facebook zdjęć jednostki wojskowej w Orzyszu. Powołany przepis formułuje zakaz fotografowania, filmowania lub utrwalania w inny sposób obrazu lub wizerunku obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa oraz osób lub ruchomości znajdujących się w tych obiektach. Przeczytaj także: Na ponad 25 tys. obiektów pojawi się "zakaz fotografowania"

Żądanie miało charakter informacji publicznej

W ocenie sądu, żądana przez skarżącego informacja miała charakter informacji publicznej. Pismo, o którego udostępnienie Zbigniew W. wnioskował, stanowiące w istocie zawiadomienie o naruszeniu przepisów prawa, zawierało bowiem treść oświadczenia woli, poprzez sformułowane w nim wnioski, jak i wiedzy, w postaci opisu działań podjętych przez funkcjonariusza publicznego i zostało sporządzone (podpisane) przez organ władzy publicznej. Tym samym, dokument ten, jako wypełniający dyspozycję art. 6 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej podlegał udostępnieniu na zasadach określonych przepisami tej ustawy.

Sąd podkreślił, że organ mógłby poprzestać tylko na pisemnym zawiadomieniu wnioskodawcy, gdy nie byłby podmiotem zobowiązanym w świetle art. 4 u.d.i.p. do stosowania ustawy, albo gdyby żądana informacja nie stanowiła informacji publicznej oraz w sytuacji, gdyby organ nie dysponował przedmiotową informacją albo wnioskowane dane byłby dostępne w publikatorze, względnie gdyby w zakresie żądanej informacji publicznej przepisy prawa wprowadzają odrębny tryb dostępu.

Cel wykorzystania informacji publicznej nie ma znaczenia

W tej sprawie, żadna z wyżej wymienionych  okoliczności się nie zrealizowała. Starosta odmówił udostępnienia przesłanego dowódcy jednostki pisma, wobec jego zdaniem, wycofania jej z obrotu. Nie oznaczało to jednak, że żądaną informacją (kopią pisma) nie dysponuje. Dodatkowym argumentem miało być nadużywania prawa przez wnioskodawcę. Zdaniem sądu, organ zapomniał jednak, że od osoby wykonującej prawo do informacji publicznej nie wolno żądać wykazania interesu prawnego lub faktycznego. Choćby zatem skarżący w rzeczywistości chciałby wykorzystać spór ze starostą w swojej kampanii wyborczej, organ nie mógłby temu zapobiec odmawiając mu wydania żądanej informacji publicznej.

Wyrok WSA w Olsztynie z dnia 15 lutego 2024 r., sygn. akt  II SAB/Ol 156/23