Postępowanie arbitrażowe, jak wiadomo polegające na tym, że strony same wybierają sobie sąd, jaki ma rozstrzygać spór pomiędzy nimi (i to sąd, którego uprawnieniem do działania jest wyłącznie wola stron), jest jednym ze sposobów rozstrzygania sporów poza sądami powszechnymi.

Wyrok sądu arbitrażowego jest wyrokiem sądowym, wykonalnym w Polsce na równi z wyrokiem sądu powszechnego. A w wielu sprawach międzynarodowych można niekiedy uzyskać wykonalność takiego wyroku za granicą nawet szybciej, niż wykonalność wyroku sądu powszechnego.

 

Nowe uregulowanie w arbitrażu

Ustawodawca coraz bardziej docenia ten sposób prowadzenia i kończenia sporów pomiędzy stronami, wprowadzając nowe uregulowania, jakie mają ułatwić stronom rozwiązywanie spraw pomiędzy nimi unikając postępowania przed przeciążonymi sądami powszechnymi. Zmianą bardzo istotną, która weszła w życie od 1 lipca 2023 r. jest obowiązujący od tego dnia nowy artykuł kodeksu postępowania cywilnego - art. 1161(1) dotyczący zapisu na sąd polubowny w sprawie zawisłej.

Przepis ten stanowi ni mniej, ni więcej to, że jeżeli strony chcą, to nawet po wniesieniu sprawy do sądu powszechnego mogą poddać sprawę rozstrzygnięciu sądu arbitrażowego, podpisując klauzulę zapisu na wybrany przez nie sąd arbitrażowy, czy to sąd stały, czy wybrany ad hoc.

Stałe sądy istnieją w Polsce najczęściej przy izbach przemysłowo-handlowych, a sądy ad hoc są powoływane dla rozstrzygnięcia konkretnego sporu.

W wielu sprawach dla stron będzie bardzo korzystne poddanie rozstrzygnięcia ich sporu sądowi arbitrażowemu. Sąd taki zapewnia dyskrecję, a więc znacznie lepsze warunki do negocjacji ugodowych. Poza tym często fakt ujawnienia sporu już ma dla stron niekorzystne konsekwencje, znacznie poważniejsze niekiedy, niż przegranie sporu. Lżejsza procedura przed sądem arbitrażowym pozwala też, co dla obu stron nie jest bez znaczenia, na szybsze rozpoznanie sprawy, skutkiem czego ich sytuacja związana ze sporem jest szybciej wyjaśniona.

Przeczytaj także: Arbitraż szansą na sprawne rozstrzyganie sporów wokół inwestycji gminnych

Jak wygląda procedura?

Procedura związana ze zmianą sądu powszechnego na sąd arbitrażowy wygląda tak, że strony dokonują zapisu na sąd arbitrażowy np. do protokołu sądowego, a następnie składają wniosek o umorzenie postępowania. Sąd powszechny stwierdzając, że nie występują przesłanki niedopuszczalności cofnięcia powództwa (art.203 kpc), czyli że takie cofnięcie nie byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub prawem, umarza postępowanie. Trudno sobie wyobrazić, jakie  przesłanki stałyby na przeszkodzie umorzenia takiego postępowania, skoro zapis na sąd arbitrażowy jest instytucją przewidzianą polskim prawem. Taką przesłanką mogłaby np. być widoczna nieporadność jednej ze stron, ale żeby taką nieporadność wykazać, sąd powszechny musiałby na jej okoliczność przeprowadzić postępowanie dowodowe.

Kolejna rzecz, to wniesienie sprawy do sądu powszechnego i później umorzenie postępowania na skutek wniosku stron złożonego w związku z zawarciem porozumienia co do skierowania sprawy do rozstrzygnięcia przez sąd arbitrażowy powoduje, że przerwanie biegu przedawnienia następuje z chwilą wniesienia pozwu, a od dnia uprawomocnienia się postanowienia o umorzeniu postępowania zaczyna biec na nowo, co ustawodawca wprost przewidział w przepisie. Nie ma więc niebezpieczeństwa, że nie wystąpi skutek przerwania przedawnienia wobec umorzenia przed sąd postępowania.

Zachętą do dokonywania takich zapisów jest art.79 ust.1 pkt.2aa ustawy o kosztach sądowych, zgodnie z którym sąd zwraca  z urzędu trzy czwarte uiszczonej opłaty sądowej od pozwu w razie umorzenia postępowania na zgodny wniosek stron przed sądem pierwszej instancji, w następstwie zawarcia przez strony zapisu na sąd polubowny.

 

Inicjatywa może wyjść od sądu powszechnego

Tak więc sąd powszechny w ramach swojego obowiązku nakłaniania stron do ugodowego zakończenia sporu może wskazywać możliwość dokonania zapisu na sąd arbitrażowy. Wydaje się, że w wielu sytuacjach przedstawienie takiej opcji przez sąd może doprowadzić do powstania takiego zapisu, i tym samym pozwolić sądowi powszechnemu na zakończenie zawisłej przed nim sprawy. Sąd powszechny może zaproponować stronom zapis na znany sobie stały sąd arbitrażowy, a zaproponowanie takiego sądu i wyjaśnienie stronom podstawowych zasad postępowania przed takim sądem na pewno wzbudzi w stronach zaufanie do takiej formy zakończenia sporu.

- Można z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że im więcej sporów zostanie zakończone przed sądami arbitrażowymi, tym większa będzie znajomość tego sądownictwa i tym większe będzie zaufanie zwłaszcza przedsiębiorców do sądownictwa arbitrażowego – potwierdza Jakub Michałowski, prezes Wielkopolskiej Akademii Nauki i Rozwoju i Wiceprezydent Wielkopolskiej Izy Przemysłowo Handlowej.

Poza tym tytułem przypomnienia – w zasadzie każda sprawa majątkowa (za wyjątkiem alimentów), oraz każda sprawa niemajątkowa, która może być przedmiotem ugody, może być poddana pod rozstrzygnięcie sądu arbitrażowego. Mogą to być więc również sprawy cywilne, niekoniecznie sprawy gospodarcze. Sądownictwo arbitrażowe staje się więc bardzo dobrą alternatywą dla sądownictwa powszechnego i może stać się coraz większym odciążeniem tego sądownictwa.

Wojciech Celichowski jest adwokatem, prezesem Stałego Polubownego Sądu Gospodarczego i Sądu Arbitrażowego Izb i Organizacji Gospodarczych Wielkopolski, członkiem prezydium Wielkopolskiej Izby Przemysłowo Handlowej.