Zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 9 ust. 2 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2013 r. poz. 907) dalej p.z.p. należy wezwać wykonawcę do przedłożenia dokumentu w języku polskim. W myśl art. 9 ust. 2 p.z.p., wykonawca przedkładając swoją ofertę zamawiającemu, powinien sporządzić ją w języku polskim, o ile zamawiający nie wyraził zgody na sporządzenie oferty w języku powszechnie używanym w handlu międzynarodowym, z zachowaniem formy pisemnej pod rygorem nieważności.

Cena oferty może być wyrażona w obcej walucie >>>

Pomimo niewyrażenia zgody przez zamawiającego na sporządzanie oferty w języku obcym wykonawcy mogą używać w składanych ofertach nazw w innych językach stanowiących oryginalny opis producenta, które to nazwy nie muszą był tłumaczone na język polski - wyrok Zespołu Arbitrów z 25 stycznia 2005 r. (UZP/ZO/0-71/05).

Zasada powyższa znalazła swoje przełożenie w rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów z dnia 19 lutego 2013 r. w sprawie rodzajów dokumentów, jakich może żądać zamawiający od wykonawcy, oraz form, w jakich te dokumenty mogą być składane (Dz. U. poz. 231) dalej rozporządzenie. Otóż w § 7 ust. 4 rozporządzenia jednoznacznie wskazano, że dokumenty sporządzone w języku obcym są składane wraz z tłumaczeniem na język polski. Tłumaczenie nie jest wymagane, jeżeli zamawiający wyraził zgodę, o której mowa w art. 9 ust. 3 p.z.p. Przy czym należy zwrócić uwagę, że przepis ten, podobnie jak i inne przepisy p.z.p. nie narzucają sposobu poświadczania tłumaczenia załączonych przez wykonawcę dokumentów do oferty, a zatem takie tłumaczenie może być wykonane przez samego wykonawcę.

W sytuacji, gdy zamawiający nie zezwoli na złożenie ofert w języku innym niż polski, należy uznać, że jedynym odstępstwem od zasady stosowania języka polskiego są przypadki określone w ustawie z dnia 7 października 1999 r. o języku polskim (Dz. U. nr 90, poz. 999), zgodnie z którą nie podlegają tłumaczeniu na język polski nazwy własne, zwyczajowo stosowana terminologia naukowa i techniczna, znaki towarowe, nazwy handlowe oraz oznaczenia pochodzenia towarów i usług. Idąc dalej, można w związku z tym przyjąć, że nie będą wymagały tłumaczenia dokumenty załączone przez wykonawcę do oferty, ale nie wymagane w ogłoszeniu czy też specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Przykładowo: dokument – certyfikat jakości, który nie jest obligatoryjnie wymagany w ogłoszeniu lub w SIWZ, a został złożony jako dokument dodatkowy w języku angielskim, nie narusza postanowień art. 9 ust. 2 p.z.p.

NSA: dokumenty w języku obcym nie wymagają tłumaczenia przysięgłego >>>

W analizowanym przypadku trafnym będzie odniesienie do wyroku KIO z 28 marca 2013 r. (KIO 599/13): „W drugiej kolejności Odwołujący w szczególności w toku rozprawy wywodził, że załączony przez niego do oferty Certyfikat Zgodności w wersji anglojęzycznej mógł być z łatwością odczytany przez Odwołującego i zweryfikowany, co do potwierdzenia zgodności z dyrektywą UE 1999/5/EC, której oznaczenie we wskazanej wersji językowej zostało przywołane w treści tego dokumentu. Izba nie mogła zgodzić się z takim stanowiskiem Odwołującego. Przyjęcie w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego, tym bardziej do oceny merytorycznej oferty, dokumentu złożonego w całości w języku obcym (innym niż język polski) prowadziłoby do naruszenia zasady udzielania zamówień publicznych wyrażonej w art. 9 ust. 2 ustawy P.z.p., tj. zasady prowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego w języku polskim. Zasada ta zgodnie z art. 9 ust. 3 ustawy P.z.p. może doznać konkretnego ograniczenia, tj. możliwości złożenie dokumentów w postępowaniu w języku powszechnie używanym w handlu międzynarodowym lub języku kraju, w którym zamówienie jest udzielane, jedynie wówczas, gdy zamawiający w szczególnie uzasadnionych przypadkach wyrazi na to zgodę, co powinno znaleźć swoje odzwierciedlenie w postanowieniach SIWZ, czy treści ogłoszenia o zamówieniu.”

Jak z tego wynika nawet możliwość odczytania przez zamawiającego treści dokumentu wydanego w języku obcym, dostarczonego przez wykonawcę, nie stanowi przesłanki do uznania, że nie doszło do naruszenia art. 9 p.z.p.