Stowarzyszenie skierowało do burmistrza – drogą mailową na adres gminy – wniosek o udostępnienie informacji publicznej. Wobec braku odpowiedzi ze strony organu, stowarzyszenie ponowiło swój wniosek, wysyłając go po raz kolejny drogą mailową na ten sam adres.


Burmistrz nie zareagował na wniosek, w związku z tym stowarzyszenie wniosło skargę na bezczynność organu.

W odpowiedzi na skargę, burmistrz wyjaśnił, iż nie otrzymał ani wniosku, ani ponaglenia.

WSA potwierdził, iż do skargi stowarzyszenie dołączyło logi transmisji wiadomości ze skrzynki mailowej, czyli tzw. "logi z serwera". Z dokumentu tego wynikało, że maile opuściły serwer nadawcy i zostały skutecznie dostarczone na serwer adresata, czyli organu gminy.

Sąd zwrócił jednak uwagę, iż po drodze, którą przebywa wiadomość mailowa może być kilka czynników, które mogą ją zatrzymać, uniemożliwić jej doręczenie lub odczytanie przez adresata. Do tych czynników zaliczyć można programy antywirusowe, zapory sieciowe, czyli tzn. "firewall", bądź programy pocztowe. Na część tych czynników użytkownik poczty nie ma wpływu.


Z tego powodu log z serwera nie może być uznany za dowód otrzymania przez organ administracji wniosku o udostępnienie informacji publicznej – uznał sąd.



Na podstawie:
Postanowienie WSA w Łodzi z 11 marca 2015 r., sygn. akt II SAB/Łd 16/15, nieprawomocne