InPost wygrał przetarg rozpisany w zeszłym roku przez rządowe Centrum Usług Wspólnych. Obsługę korespondencji trzynastu ministerstw i kilkunastu urzędów centralnych, wojewódzkich oraz prokuratur okręgowych i apelacyjnych prywatna spółka wyceniła na kwotę 33,3 mln zł, czyli 7,5 proc. mniej niż PP.

Jak pisze "Puls Biznesu", na skutek ciągłych odwołań operatora państwowego oraz wątpliwości CUW co do sieci placówek InPostu, listy nadal dostarczają listonosze Poczty Polskiej. I jak na razie na zmiany się nie zanosi.

Całość artykułu dostępna jest na >>>>Puls Biznesu

Źródło: www.pb.pl