Szefowa KBW Magdalena Pietrzak podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego odpowiedziała na opinię samorządowców dotyczącą wzoru projektu porozumienia z wójtami, burmistrzami, prezydentami miast w sprawie określenia warunków organizacyjno-administracyjnych i technicznych obsługi urzędników wyborczych oraz zasad pokrywania kosztów ich działania.

Treść jedna dla wszystkich

Porozumienie regulujące współpracę wójta, burmistrza i prezydenta z urzędnikiem wyborczym powinno być jedno dla wszystkich – uważa szefowa KBW. Jak podkreśliła, dotąd porozumienia były tej samej treści i nie było problemów.
Zdaniem samorządowców powinna być możliwość negocjowania treści, jeżeli jakaś gmina uzna to za stosowne. - Nie ma czasu tego negocjować – zaznaczała Magdalena Pietrzak.

Andrzej Porawski, sekretarz Komisji Wspólnej, powiedział, że samorządowcy nie przewidują, że chęć zmian indywidualnych będzie we wszystkich gminach, ale powinna być taka możliwość. - Nie można odbierać przy zawieraniu porozumienia jednej ze stron możliwości wpływania na jego treść – podkreślił.

Elastyczność porozumienia

Według szefowej KBW dodatkowym zadaniem dla samorządów jest współpraca z urzędnikiem wyborczym, pozostałe obowiązki nie zmieniły się. - Nie jesteśmy w stanie przewidzieć każdej sytuacji, która będzie miała miejsce w trakcie wyborów, proponowana treść porozumienia zakładała więc dużą elastyczność, także finansową. Wydawało mi się, że określenie ogólnie zadań dotyczących obsługi technicznoadministracyjnej urzędnika będzie dla państwa wygodniejsze w realizacji – powiedziała. Jak dodała, to samo dotyczy finansowania, a jej zdaniem to samorządowcy wiedzą najbardziej, na co potrzebne są środki.

Andrzej Porawski przypomniał, w związku ze zmianami w Kodeksie wyborczym, przedstawiciele gmin byli uczulani przez prawników, żeby zawierać porozumienia „możliwie konkretnie”. Sformułowanie  „kompleksowa obsługa urzędnika wyborczego” zawarte we wzorze pierwotnie przesłanym do konsultacji przez KBW, nie funkcjonuje w ustawie, która wymienia zadania.

– Chcielibyśmy pozostać przy sformułowaniu ustawowym „obsługa” – powiedziała szefowa KBW. Jak dodała, samorządowcy podkreślali, że pracownicy urzędów nie mogą merytorycznie przygotowywać zadań urzędników wyborczych, ale KBW nie zakładało merytorycznej pomocy. - Proponujemy dopisać „pomoc w przygotowaniu dokumentów”, bo trzeba będzie np. wykonać kopie dokumentów, czy zaadresować koperty, merytoryczne wsparcie natomiast było zawsze ze strony PKW - zadeklarowała.



Parametry techniczne pomieszczeń

Magdalena Pietrzak podkreśliła, że każda gmina będzie zapewniała pomieszczenia urzędnikom wyborczym w miarę możliwości. – Ustalanie parametrów technicznych pomieszczeń, łącz, obróci się przeciwko samorządom, bo to państwo będziecie decydować, jak ma przebiegać współpraca z urzędnikiem wyborczym, to ma być współpraca – podkreśliła.

Według opinii ZMP wśród kwestii nieujętych w projekcie porozumienia rozesłanego przez KBW jest m.in. wyznaczenie z obu stron koordynatorów odpowiedzialnych za wdrożenie postanowień porozumienia, rozstrzyganie wątpliwości  i nadzór nad jego realizacją. – Nierealne jest znalezienie koordynatorów do urzędników, samych urzędników ciężko było wyłonić – mówiła Magdalena Pietrzak.

W opinii samorządowcy wskazali też konieczność ustalenia tzw. szybkiej ścieżki umożliwiającej modyfikację porozumienia, m.in. gdy wysokość dotacji przekazana przez KBW okaże się niewystarczająca na pokrycie kosztów realizacji zadań. Zdaniem ZMP uregulowanie tych kwestii usprawniłoby współpracę na etapie jego wdrażania. – Jeśli środków z dotacji zabraknie, nie ma to znaczenia, bo porozumienie dotyczy tylko obsługi administracyjno-technicznej urzędnika. Oczywiscie środki, które zaplanowaliśmy, są dużo większe, niż były dotychczas – wskazała szefowa KBW.

Według niej transport dokumentów ma się odbywać w ramach współpracy. Nie ma potrzeby, żeby urzędnicy wykonywali go za pomocą aut służbowych. - Urzędnik wyborczy może pojechać do lokali razem z pracownikiem urzędu, który te zadania wykonuje – dodała.

Tylko w godzinach pracy urzędu

- Nie ma potrzeby udostępniać urzędnikowi wyborczemu lokalu poza godzinami pracy urzędu. W tym samym czasie będą obecni urzędnicy – powiedziała Magdalena Pietrzak.

Nie jest też zasadne określanie czasu udostępnienia pomieszczeń od dnia zarządzenie wyborów, bo urzędnik wyborczy będzie wykonywał swoje zadania dopiero ok. 30 dni przed wyborami. Większość jego zadań jest związanych z komisjami wyborczymi - dodała.

KBW zakłada, że techniczna obsługa i wypłata wynagrodzenia dla urzędnika wyborczego odbywać się będzie na podstawie listy, którą samorządowcy otrzymają. Komisarz wyborczy, jako zwierzchnik urzędnika wyborczego, będzie decydował o tym, jaką kwotę wypłacić. Dodała, że od pensji urzędnika nie odprowadza się składek na ubezpieczenie, tylko podatek.

Na prośbę Unii Metropolii Polskich Magdalena Pietrzak wystosowała pismo dot. planowania środków na wybory. - Planuję przekazać takie pismo przez delegatury do gmin, żeby skarbnicy mogli już sporządzać plany budżetowe - powiedziała.

Jak dodała, niektóre Regionalne Izby Obrachunkowe – organy nadzoru finansowego nad samorządami, kwestionowały koszty związane z czynnościami wykonywanymi przed wyborami.

Czytaj też Samorządowcy uzgadniają z KBW wzór porozumienia ws. obsługi urzędników wyborczych

 

 

Ustawa o samorządzie gminnym. Komentarz
Ustawa o samorządzie gminnym. Komentarz