Rządowe Centrum Legislacji opublikowało 21 lipca dokument, w którym dokonano oceny funkcjonowania przepisów  kodeksu postępowania administracyjnego i innych ustaw, wprowadzonych w 2017 r. Był to pakiet zwany "100 zmian dla firm" i miał na celu uproszczenie i przyspieszenie załatwiania spraw w urzędach. Wszedł w życie 1 czerwca 2017 r.

 

Rząd przygląda się swojemu dziełu

Taka ocena skutków regulacji ex post zdarza się dość rzadko w praktyce rządowych instytucji odpowiedzialnych za tworzenie projektów ustaw. Wprawdzie taka możliwość przewidują przepisy par. 152-156 Regulaminu Prac Rady Ministrów, ale nie jest to obowiązkowe.

Sprawdź też: Pakiet "100 zmian dla firm” - poradnik >>>

Z możliwości tej skorzystało Ministerstwo Rozwoju i Technologi (MRiT). W tym celu rozesłało ankiety do 49 samorządowych kolegiów odwoławczych, 16 urzędów wojewódzkich, 16 wojewódzkich inspektoratów nadzoru budowlanego, 4 urzędów centralnych (Główny Urząd Miar, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Państwowa Inspekcja Pracy, Główny Inspektorat Nadzoru Budowlanego) oraz do wszystkich ministerstw. Ankiety były zbierane w okresie sierpień-wrzesień 2021 r.

Sprawdź też: Przeprowadzenie mediacji w postępowaniu administracyjnym - procedura >>>

Mediacje nie działają

W podsumowaniu resort rozwoju przyznaje, że nie wszystkie wprowadzone przed pięciu laty przepisy zadziałały jak należy. Jedną z nowinek było ułatwienie w podejmowaniu mediacji między urzędem a petentem w procesie sporów administracyjnych. Przepisy te okazały się niemal martwe. Ministerstwo przytoczyło stosowne statystyki. Otóż w 2017 r. do mediacji skierowano 7 spraw, w 2018 r. również 7, w 2019 r. – 13, a w 2020 r. skierowano ich 11. Zgodnie z ustaleniami z protokołu z mediacji załatwiono w poszczególnych latach następującą liczbę spraw: 2017 r. – 2, 2018 r. – 3, 2019 r. – 7, a w 2020 r. – 2.

Czytaj też: Mediacja w postępowaniu administracyjnym - komentarz praktyczny >>>

Czytaj też: Rząd ogranicza biurokrację - milcząca zgoda zamiast decyzji>>

Nieco więcej pożytku przyniosły przepisy pozwalające na bardziej skuteczne mobilizowanie organów do podejmowania decyzji. Wprowadzono bowiem bardziej klarowne zasady zaskarżania bezczynności organów i przewlekłości procedur za pomocą ponaglenia. Okazało się, że obywatele bardzo chętnie korzystają z tej możliwości i w ten sposób przyspieszają załatwianie spraw. W wyniku rozpatrzenia ponaglenia w II połowie 2017 r. bezczynność organu stwierdzono w 276 przypadkach, w 2018 roku przypadków tych było już 2970, w 2019 r - 8119, a w 2020 r. - 11 378.

- W ocenie organów, które wzięły udział w ankiecie, instytucja ponaglenia dała jednostce poczucie możliwości respektowania prawa - napisali autorzy dokumentu.

Druga instancja nie zawsze potrzebna

Dobrze zadziałały też np. przepisy, które de facto wyłączają drugą instancję w postępowaniu administracyjnym. Dotyczy to przypadków ponownego rozpatrzenia sprawy przez ten sam organ, który ją wydał. Wprowadzono możliwość rezygnacji z wnioskowania o ponowne rozpatrzenie sprawy i skierowanie decyzji od razu do sądu administracyjnego. Nowela z 2017 r. pomogła też obywatelom zadowolonym z decyzji organu. Gdy poinformują organ, że nie będą  wnioskowali o ponowne rozpatrzenie sprawy ani skarżyli decyzji do sądu - decyzja staje się szybciej prawomocna.  Jak podkreśla resort rozwoju, wówczas decyzja ta stanowi podstawę do szybszej wypłaty np. przyznanych uposażeń i należności. - Ponadto, według przeważającej oceny organów, które wypełniły ankiety, wprowadzone rozwiązania umożliwiły wnioskodawcom uzyskanie szybszej drogi weryfikacji decyzji administracyjnej przez sądy administracyjne - twierdzi MRiT.

Czytaj też: Kto jest administratorem danych przetwarzanych w związku z mediacją w postępowaniu administracyjnym? >>>

MRiT na razie sformułowało tylko częściową ocenę działania swoich pomysłów sprzed 5 lat, zastrzegając że uzupełni ją po uzgodnieniach z innymi urzędami. Przyznało jednak m.in., że "wskazanym jest prowadzenie działań informacyjnych mających na celu ujednolicenie praktyki w zakresie stosowania mediacji".

Praktycy: pakiet nieco uprościł formalności

W ocenie prawników procesualitów, zajmujących się sporami administracyjnymi, pakiet "100 zmian dla firm" tylko częściowo się sprawdził. Według Pawła Mateja, adwokata z kancelarii DLA Piper, analizowane w dokumencie zmiany w KPA sprzed kilku lat były generalnie dobrym pomysłem. - Jest to dobry trend, zmierzający do zwiększenia roli obywatela w postępowaniu - zaznacza ekspert.  

 

 

Dr hab. Dorota Pudzianowska, adwokatka w kancelarii Dentons, przyznaje że mediacje w sprawach administracyjnych są bardzo rzadko stosowane - Zdarzyło mi się w mojej praktyce, że WSA zachęcał do mediacji w sporze o nieprzyjęcie dziecka do szkoły muzycznej. Sednem sprawy była interpretacja przepisów o organizacji egzaminu wstępnego. Wydaje się, że właśnie w takich sprawach, gdzie przepisy nie są jednoznaczne, a praktyka wykracza poza to, co ustawodawca przewidział - tam jest pole do szukania jakiegoś kompromisu między obywatelem a administracją - mówi ekspertka.

Jednak w opinii adw. Doroty Pudzianowskiej, niektóre elementy nowelizacji KPA z 2017 roku dobrze się sprawdziły. Chodzi np. o przepisy proceduralne, które dają stronie prawo do rezygnacji z odwołania od decyzji. To sprawia, że strona może szybciej uzyskać ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie. Dotyczy to też możliwości rezygnacji z ponownego rozpatrzenia sprawy i skierowania sprawy od razu do sądu administracyjnego. - To wszystko wpływa na sprawność i szybkość postępowania, a przecież dla wszystkich liczy się czas - zauważa adw. Dorota Pudzianowska.

Czytaj też: Wegner-Kowalska Joanna, Idea mediacji w postępowaniu administracyjnym >>>

Z kolei adwokat Paweł Matej zaznacza, że nieźle zadziałały przepisy o administracyjnych karach pieniężnych, gdzie skodyfikowano dobre praktyki oraz orzecznictwo sądów administracyjnych i Trybunału Konstytucyjnego. - Dobrym rozwiązaniem byłaby dalsza regulacja ogólnych zasad odpowiedzialności administracyjnej na wzór regulacji karnej - postuluje prawnik.

Urzędy naprawia się nie tylko prawem

Co dalej powinno się stać z analizą sporządzoną przez MRiT? Adw. Dorota Pudzianowska przypomina, że takie oceny ex post zdarzają się w naszej administracji rzadko i tym bardziej należy wyciągnąć z nich wnioski. - Niekoniecznie musi to oznaczać zmiany źle funkcjonujących przepisów, ale np. wprowadzanie rozwiązań ustawowych, które są niezbędne do stosowania w praktyce niektórych nowych rozwiązań kpa w szczególności trybu uproszczonego czy instytucji milczącego załatwienia sprawy.

Paweł Matej zwraca też uwagę na podstawowy cel nowelizacji KPA z 2017 roku, jakim było usprawnienie działania administracji. - Tego celu nie osiąga się tylko przepisami. Z tego co obserwuję w mojej praktyce, często nawet ważniejsza byłaby poprawa finansowania tych urzędów, a także inwestycje w kadrę - zauważa ekspert.

 

Sprawdź również książkę: Skuteczność w prawie administracyjnym >>