Odpowiedź

Moim zdaniem, gmina nie ma podstaw do podjęcia działań zmierzających do usunięcia opisanych uciążliwości. Tę sprawę powinni rozwiązać sąsiedzi, którym przeszkadza uruchamianie samochodów, stosując przepisy prawa sąsiedzkiego opisane w kodeksie cywilnym, dalej k.c., a i to pod warunkiem, że emisje przekraczają uzasadnioną miarę.

Jeśli osoba korzystająca z samochodów ciężarowych prowadzi działalność gospodarczą, to można rozważyć zawiadomienie WIOŚ o przekroczeniu dopuszczalnego poziomu hałasu, czy emisji spalin. Nie wydaje się jednak, że ta procedura jest właściwa, gdyż uruchamianie samochodów nie trwa długo, co w konsekwencji powoduje krótkotrwałą uciążliwość. Natomiast sąd może nakazać właścicielowi pojazdów np. ich naprawę, jeśli nadmierne hałasowanie jest przyczyna uszkodzenia.

Zgodnie z art. 144 k.c. właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno - gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Zgodnie z treścią tego przepisu zakazane są tylko takie działania, które zakłócają korzystanie z sąsiednich nieruchomości ponad przeciętną miarę. Pojęcie "przeciętna miara" zakłada obowiązek znoszenia oddziaływania we wszelkiej postaci w określonym stopniu, jeżeli to oddziaływanie nie ma charakteru szykany. Gdyby więc właściciel pojazdów trzymał je na terenie rekreacyjnym i codziennie hałasował, to sąsiedzi mogliby domagać się zaprzestania tych praktyk. Jeśli jednak uruchamia on pojazdy w celu opuszczenia nieruchomości, to trudno udowodnić, że są to zakłócenia "ponad uzasadnioną miarę", jeśli samochód jest sprawny.

Nie mniej właściciele nieruchomości w powództwie na zasadzie art. 222 § 2 k.c. (przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń) w zw. z art. 144 k.c. mogą domagać się zaniechania emisji, które już zakłócają korzystanie z nieruchomości.