- W budżecie są środki na podwyżki dla nauczycieli, które zaplanowano na wrzesień. Na to są pieniądze, które zostały wygenerowane w ramach oszczędności zlokalizowanych w budżecie państwa w wysokości miliarda złotych - powiedział wiceminister Skiba.

Jak podkreślał wiceszef MF, są to dodatkowe fundusze na wynagrodzenia w tym roku. - Mamy też wzrost subwencji aż o 3,8 mld zł. ten wzrost jest od 1 stycznia, czyli jest to prawie 7 proc. wzrostu subwencji. Tak wyraźny wzrost subwencji nie miał miejsca od wielu, wielu lat - powiedział Skiba.

Czytaj: MEN: Dbamy o nauczycieli, ich wynagrodzenia rosną od trzech lat>>
 

Osobne pieniądze "na start"

Minister edukacji przypomniał w poniedziałek na konferencji prasowej, że od 1 września wprowadzony będzie także dodatek "na start" dla nauczycieli stażystów, czyli rozpoczynających pracę w zawodzie. Będzie to jednorazowy dodatek wynoszący 1000 zł. - Ma on zachęcić nauczycieli do podejmowania zawodu – powiedział Piontkowski.

Podwyżki płac nauczycieli, nowy system oceny pracy, awans zawodowy i inne zmiany wprowadzone ustawą z dnia 13.06.2019 r. o zmianie ustawy – Karta Nauczyciela oraz niektórych innych ustaw >

Minister poinformował, że w ramach szczegółów dotyczących podziału tej dodatkowej kwoty subwencji oświatowej wydzielono te część, która jest związana z 1000 zł "na start". - Przy czym, w przypadku samorządów, kwota potrzeba do pokrycia jest oczywiście wyższa – jest to około 1200 zł. Jeśli będziemy brali dane statystyczne pochodzące z Systemu Informacji Oświatowej (SIO) i na tej podstawie będziemy próbowali przeliczyć kwoty na poszczególne samorządy (...). Łącznie przewidujemy kwotę wysokości około 24 mln zł. Ta kwota z tego miliarda zostanie odliczona – poinformował szef MEN..PAP CSI

 

Dotacje zależne od liczby uczniów

Szef MEN podał również, że w projektowanym rozporządzeniu dotyczącym podziału subwencji uwzględniono sytuację finansową samorządów w powiązaniu z liczebnością klas w szkołach podstawowych. Zaproponowano przyznanie dodatkowych środków w wysokości 190 zł na ucznia szkoły podstawowej dla dzieci i młodzieży jednostkom samorządu terytorialnego, w których liczba uczniów na danym poziomie nauczania takiej szkoły jest mniejsza lub równa średniej liczbie uczniów w oddziale w kraju (18 uczniów) oraz jednocześnie, których sytuacja finansowa jest trudniejsza, niż w innych jednostkach samorządu terytorialnego tego samego szczebla. Chodzi o sytuację, gdy relacja dochodów gminy, powiatu i województwa w przeliczeniu na jednego mieszkańca, do średnich dochodów odpowiednio wszystkich gmin, powiatów i województw, w przeliczeniu na jednego mieszkańca kraju jest niższa od 90 proc. Z danych SIO wynika, że dotyczyć będzie to 49 proc. samorządów.

- Łącznie przewidujemy, że ta kwota, która będzie uwzględniała dochodowość w samorządzie oraz wielkość oddziału pochłonie niespełna 60 mln zł. Większość tych środków trafi przede wszystkim do mniejszych gmin – powiedział Piontkowski.