Kiedy w 2017 r. ówczesny wiceminister obrony narodowej Michał Dworczyk ogłosił  rządowy program "Strzelnica w powiecie" do końca 2020 r. w Polsce miało powstać 380 strzelnic. Miało się na nich szkolić wojsko i członkowie organizacji proobronnych, a obywatele uczyć się podstaw obchodzenia z bronią. Po rządowe dotacje mogły się zgłaszać jednostki samorządu gminnego, powiatowego i wojewódzkiego. 

Konkurs wystartował w 2019 roku. Z szumnych zapowiedzi niewiele wyszło. Mimo szansy na otrzymanie dotacji pokrywającej 80 proc. kosztów inwestycji, niewiele samorządów złożyło wnioski, jeszcze mniej spełniło stawiane im wymogi i otrzymało dofinansowanie. Do 2021 r. powstały raptem dwie strzelnice.

 

 

Żeby strzelnic było więcej

Resort obrony nie poddał się. Zmienił zasady. Od 2021 roku samorządy mogą sięgać po środki nie tylko na budowę tradycyjnych strzelnic zewnętrznych w terenie, ale też mniej kosztownych w realizacji strzelnic pneumatycznych i wirtualnych. Ministerialne dofinansowanie obejmuje: roboty budowlane wraz z pracami przygotowawczymi oraz  pierwsze wyposażenie strzelnicy. Dotacja pokrywa  80 procent całkowitego kosztu inwestycji. Priorytetowo dofinansowane mają być zadania związane z budową:

  • strzelnic umożliwiających prowadzenie szkolenia strzeleckiego w zakresie podstawowym,
  • strzelnic w powiatach, w których sformowane zostały oddziały lub pododdziały Wojsk Obrony Terytorialnej;
  • strzelnic w powiatach, w których prowadzone są klasy mundurowe w szczególności oddziały przygotowania wojskowego oraz uczestniczący w programie wspierania szkół prowadzących piony certyfikowanych wojskowych klas mundurowych;
  • budową oraz modernizacją strzelnic w powiatach, w których funkcjonują jednostki wojskowe, a brakuje strzelnic garnizonowych.

Rozszerzenie oferty pomogło. Na budowę strzelnic zdecydowało się znacznie więcej JST, ale nadal nie tak dużo jak by sobie tego życzyło ministerstwo.

ROZPORZĄDZENIE z dnia 15 marca 2000 r. w sprawie wzorcowego regulaminu strzelnic >>>

Przeczytaj także: Solidarna Polska chce zmian w dostępie do broni, a dwa projekty już czekają w Sejmie>>

Dobra idea, gorzej z realizacją

Na fakt, że program „Strzelnica w powiecie” szwankuje zwróciła uwagę grupa posłów.

- Mimo upływu czterech lat od ogłoszenia pierwszej edycji programu, niestety wciąż w zdecydowanej mniejszości są samorządy, które wzięły udział w programie – wskazywał w interpelacji poseł Krzysztof Tuduj domagając od ministra obrony narodowej się m.in. odpowiedzi o przyczyny małego zainteresowania samorządów programem i działań resortu, aby ten stan zmienić.

Według danych MON wnioski o dofinansowanie z programu „Strzelnica w powiecie” od 2018 r. złożyły 123 jednostki samorządu terytorialnego. Pozytywnie rozpatrzono 75 ofert. Niektóre jednostki składały oferty kilkakrotnie, ponieważ z różnych względów nie były w stanie zrealizować inwestycji. W przypadku strzelnic wielkogabarytowych zostały zrealizowane 3 wnioski; strzelnic pneumatycznych – 2; strzelnic wirtualnych – 43.

WZORY DOKUMENTÓW:

 

Dlaczego samorządy nie chcą

- Ministerstwo Obrony Narodowej, mając na uwadze wnioski i doświadczenia ze wszystkich edycji konkursu, na bieżąco przygotowywało zmiany w nowych edycjach ogłoszeń konkursowych – podkreślił w odpowiedzi na interpelacje wiceminister obrony narodowej  Wojciech Skurkiewicz. Jako powód niewielkiego zainteresowania samorządów wskazywał, że:

  • jednostki samorządu terytorialnego często nie są w stanie spełnić wymogów ofert konkursowych, ponieważ: nie posiadają stosownych dokumentów potwierdzających prawo do własności gruntów lub pozwolenia na gospodarowanie nieruchomością na cele budowlane,
  • nie potrafią złożyć kompletu dokumentów wymaganych w ogłoszeniu konkursowym, lub wypełniają je nieprawidłowo, lub składają je w przekroczonych terminach,
  • nie posiadają min. 20 proc. wkładu własnego wymaganego podczas składania oferty konkursowej,
  • niekorzystny wpływ na realizację inwestycji ma także sytuacja związana ze skutkami pandemii,
  • duży wpływ na rezygnację lub nieprzystąpienie jednostek samorządu terytorialnego do konkursu ofert ma również duża inflacja, a w szczególności gwałtowny wzrost cen materiałów budowlanych i usług.

I dlatego – jak wskazuje resort - opracowano nowe warunki realizacji budowy strzelnic, które pozwalają jst na większą elastyczność w doborze wariantów do możliwości lokalizacyjnych. Zmianie uległy również warunki formalne, z jednoczesnym wydłużeniem czasu na złożenie oferty. W ogłoszeniach konkursowych, które ukazały się w 2022 r.  zwiększono kwoty udzielanych dotacji w związku ze wzrostem cen materiałów i usług, co może być zachętą do udziału w konkursach.

Sprawdź też: Strzelnice otwarte - zakres normatywny a praktyka administracji publicznej. Glosa do wyroku WSA z dnia 15 listopada 2017 r., III SA/Lu 216/17 >>>

 


Powstanie 70 strzelnic wirtualnych i 13 strzelnic pneumatycznych

22 lipca MON rozstrzygnęło dwa konkursy ofert „Strzelnica w powiecie” na dofinansowanie utworzenia strzelnic wirtualnych i pneumatycznych. Beneficjentami zostały 83 gminy i powiaty. Trafi do nich prawie 14,3 mln zł. Powstanie 70 strzelnic wirtualnych i 13 strzelnic pneumatycznych.

Strzelnicę wirtualną wybuduje graniczący z Ukrainą powiat tomaszowski. – Byliśmy zainteresowani wybudowaniem strzelnicy z prawdziwego zdarzenia, w terenie. Nie mamy ma to środków, bo realizujemy wiele inwestycji. Mamy nadzieję, że do tego pomysłu wrócimy. Na razie cieszymy się z tego, że będziemy mieli strzelnicę wirtualną, zwłaszcza dlatego, że w II Liceum Ogólnokształcące w Tomaszowie Lub. utworzono klasę mundurową, a od tego roku będziemy mieli jednostkę WOT w Poturzynie – tłumaczy Jarosław Korzeń, wicestarosta tomaszowski.

Sprawdź też: Uzyskanie decyzji o pozwoleniu na budowę obiektu tymczasowego >>>

    Strzelnice wirtualne i pneumatyczne są tańszym rozwiązaniem dla samorządów. Kolejne trzy nabory trwają. Do 16 września jednostki samorządu terytorialnego mogą wnioskować o dofinansowanie utworzenia wirtualnych i pneumatycznych strzelnic typu zamkniętego. Natomiast do 31 października przyjmowane będą oferty na budowę strzelnic tradycyjnych. Tu w zależności od wyboru wariantu strzelnicy można otrzymać wsparcie od 2,5 do 6,5 mln zł. - Cieszymy się, że w poprzednim naborze wzrosło zainteresowanie strzelnicami wirtualnymi i pneumatycznymi. Jak będzie w obecnym, czas pokaże. Być może będziemy mogli liczyć na 50-80 takich strzelnic rocznie – mówi ppłk Waldemar Krzyżanowski, szef  Wydziału Komunikacji  Biura do spraw Programu „Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej”. Przyznaje, że strzelnice wirtualne i pneumatyczne są tańszym i może dlatego łatwiejszym dla samorządów do zaakceptowania rozwiązaniem. - 20 procent wkładu własnego przy kosztach 200 do 400 tys. zł, to oczywiście dużo mniej niż 20 procent od 3-6 mln potrzebnych na budowę strzelnicy w terenie – tłumaczy ppłk Krzyżanowski. Dodaje, że nie ma przeszkód formalnych aby jakaś jednostka chciała np. złożyła dwa wnioski. Jedyną barierą może się okazać brak środków w budżecie ministerstwa, jeśli zainteresowanie bardzo by wzrosło.  

    Sprawdź też: II OSK 1462/17, Kwestie związane z prawnym dopuszczeniem strzelnicy do użytkowania. Zatwierdzenie regulaminu strzelnicy. - Wyrok NSA >>>

    Uczyć się strzelać, ale gdzie?

    A strzelnice są potrzebne, bo Ministerstwo Edukacji chce od września  przywrócić elementy przysposobienia obronnego, w ramach którego uczniowie mają m.in. uczyć się strzelać. W przypadku szkolenia strzeleckiego na poziomie szkoły podstawowej ma być to wyłącznie teoria bezpiecznego obchodzenia się z bronią. W szkołach ponadpodstawowych szkolenie będzie  obejmowało podstawy strzelania z częścią praktyczną prowadzoną z wykorzystaniem bezpiecznych narządzi do ćwiczeń strzeleckich, takich jak np. broń kulowa, pneumatyczna, repliki broni strzeleckiej (ASG), strzelnice wirtualne albo laserowe. W powiatach, w których szkoły ponadpodstawowe nie mają dostępu do strzelnic, realizacja została odroczona do następnego roku szkolnego.

    To może być spory problem, bo nie ma szans na to by potrzeby te zaspokoiły strzelnice wybudowane przez samorządy w ramach programu „Strzelnica w powiecie”. Są wprawdzie strzelnice komercyjne, ale tu pojawiają się koszty. Za amunicję i pracę  instruktorów trzeba.