Rząd liczy na to, że przekształcenia publicznych szpitali w spółki prawa handlowego niedługo nabiorą tempa.

Po drugiej turze wyborów samorządowych w tych powiatach i gminach, gdzie decyzje o przekształceniach szpitali w spółki nie zapadały, teraz będą musiały być podjęte. Samorządowców zmotywuje do tego nie tylko zmiana sił politycznych, ale również projekt ustawy o działalności leczniczej. Dzisiaj odbędzie się jego wysłuchanie publiczne. Projekt co prawda nie wprowadza obowiązkowych przekształceń szpitali, ale w zasadzie nie daje samorządowcom wyboru. Zakłada bowiem, że jeżeli szpital ma ujemny wynik finansowy za poprzedni rok obrotowy, to samorząd ma zaledwie trzy miesiące na jego spłatę. Jeżeli tego nie zrobi, to w ciągu kolejnych 12 miesięcy musi przekształcić placówkę w spółkę. Samorządowcy podkreślają, że samo przekształcenie szpitala nie jest końcem ich zmartwień. Później placówka musi działać, tak by nie przynosić strat. Może to oznaczać, że rozpędu nabierze rządowy program, który działa od końca kwietnia 2009 roku, czyli tzw. plan B. Te samorządy, które do niego przystąpią, w zamian za przekształcenie szpitala w spółkę dostają pieniądze z budżetu na spłatę części ich długów. Do 20 października do resortu zdrowia wpłynęło 29 wniosków o objęcie programem. Jak na razie pomoc trafiła tylko do części z nich.

Opracowanie: Anna Dudrewicz
Źródło: Gazeta Prawna, 10 grudnia 2010 r.