Wojciech D. właściciel zabytku wystąpił o wydanie pozwolenia na rozbiórkę budynków gospodarczych oraz budynku mieszkalnego. Wniosek ten wpłynął do starosty, który był właściwy do prowadzenia postępowania w sprawie.

Rozbiórka bez uzgodnienia

Zgodnie z treścią art. 39 ust. 3 ustawy Prawo budowlane w stosunku do obiektów budowlanych oraz obszarów niewpisanych do rejestru zabytków, a ujętych w gminnej ewidencji zabytków, pozwolenie na budowę lub rozbiórkę obiektu budowlanego wydaje organ administracji architektoniczno-budowlanej w uzgodnieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków.

Czytaj: SN: Otwarcie zabytkowej bramy nie wymaga zgody konserwatora>>

W wykonaniu obowiązku wynikającego z tego przepisu starosta przesłał Wojewódzkiemu Konserwatora Zabytków do uzgodnienia projekt rozbiórki. Skarżący nie czekając na uzyskanie pozwolenia na rozbiórkę, rozpoczął prace rozbiórkowe. Sprawa dotarła do ministra kultury.

Sprawdź w LEX: Czy istnieje możliwość przeniesienia decyzji na rozbiórkę na nowego właściciela działki?  >

Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego po rozpatrzeniu zażalenia Wojciecha D. utrzymał w mocy postanowienie Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z 2016 r. odmawiające uzgodnienia pozwolenia na rozbiórkę budynku mieszkalnego i dwóch budynków gospodarczych.

Sprawdź w LEX: Czy postanowienie wojewódzkiego konserwatora zabytków o wniesieniu zastrzeżeń należy traktować jako odmowę uzgodnienia? >

Sporny zespół posiadał typowy układ zagrodowy oparty na planie litery U. W jego skład wchodził budynek mieszkalny wzniesiony w połowie XIX w. (przy którym w późniejszym okresie wzniesiono dobudówkę) oraz zabudowa gospodarcza z pocz. XX w.

Strona poddała w wątpliwość kompetencje organu ochrony zabytków do zajmowania stanowiska w sprawie. A także - zarzuciła organowi pierwszej instancji brak należytego zbadania stanu technicznego zabudowy wnioskowanej do rozbiórki.

Sprawdź w LEX: Jakie postępowanie winien prowadzić PINB, jeśli właściciel rozebrał samowolnie budynek gospodarczy przy granicy nieruchomości? >

 

Obiekt w ruinie

W uzasadnieniu minister zauważył, że w opracowaniu pochodzącym z października 2016 r. biegły architekt stwierdził, że wszystkie obiekty objęte wnioskiem znajdują się w stanie zagrażającym bezpieczeństwu, nie pozwalającym na wykonanie ich remontu. Substancja materialna obiektów dotknięta jest korozją, występują w jej obrębie pęknięcia. Wskazano, że wygenerowany koszt prac remontowych nie byłby korzystny ekonomicznie.

Zobacz procedurę w LEX: Rozbiórka obiektu nieużytkowanego lub niewykończonego, który nie nadaje się do remontu, odbudowy lub wykończenia >

Zwrócono jednak uwagę, iż wnioski architekta zostały sformułowane wyłącznie w oparciu o badania makroskopowe, których nie poparto materiałem badawczym. Dokumentacja zwiera jedynie niewyraźne czarno-białe fotografie, nie dające pełnego obrazu stanu zachowania zabudowy.

 

Brak wyjaśnienia okoliczności

Wojciech D. wniósł skargę na decyzję ministra twierdząc, iż organy nie podjęły wszystkich czynności niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego. A ponadto decyzja skutkuje ograniczeniem prawa skarżącego do dysponowania przysługującym mu prawem własności nieruchomości. Zwłaszcza uniemożliwia mu legalne wyburzenie zagrażających zdrowiu i życiu częściowo  rozebranych budynków położonych na nieruchomości, co nadto narusza zasadę pogłębiania zaufania.

 

Wina właściciela

WSA w Warszawie oddalił skargę. Zły, czy też katastrofalny, stan techniczny budynków jest spowodowany zaniedbaniami ze strony właściciela obiektów. W ocenie sądu, skarżący celowo zmierzał do uzyskania zgody na rozbiórkę obiektów. Świadczy o tym chociażby fakt, że nie  zabezpieczył terenu i budynków,  nie podejmował też jakichkolwiek prac remontowych. 

 

 

Odnosząc się do zarzutu naruszenia przepisów Konstytucji sąd stwierdził, że prawo właściciela do dysponowania działką i jej zabudowy nie jest nieograniczone, a prawo właściciela do inwestowania nie może pozostawać w konflikcie z innymi zasadami rządzącymi zagospodarowaniem terenu i chronionym prawem interesem publicznym oraz interesem innych podmiotów.

W tej sytuacji właściciel zabytku złożył skargę kasacyjną. Podkreślił w niej, że zgoda na rozbiórkę obiektu lub odmowa uzgodnienia, nie może być przez organ uzależniana jedynie od analizy treści wpisów do gminnej ewidencji zabytków czy planu zagospodarowania przestrzennego. Powinna odnosić się do konkretnego przypadku i budynku znajdującego się w konkretnym stanie i okolicznościach. W przeciwnym razie w ogóle nie byłaby potrzebna instytucja uzgadniania zamierzeń budowlanych polegających na rozbiórce.

W ocenie skarżącego kasacyjnie, za rażąco nieuprawnione należy uznać tezy Sądu jakoby katastrofalny czy zły stan budynków spowodowany był zaniedbaniami ze strony właściciela. Zakwestionował też konstytucyjność art. 22 ust. 5 pkt 3 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami - w zakresie, w jakim ogranicza on prawo własności nieruchomości poprzez dowolne i arbitralne włączanie jej do ewidencji, bez zapewnienia właścicielowi gwarancji ochrony prawnej. Zwłaszcza w kontekście tego, że wszystkie czynności pozostają niejawne dla właściciela.

 

NSA - skarga bez podstaw

Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, skarga kasacyjna nie miała usprawiedliwionych podstaw. Bezpodstawny jest zarzut skarżącego kasacyjnie, że naruszony został art. 64 ust. 1 w zw. z art. 21 Konstytucji RP.  Brak uzgodnienia rozbiórki ruiny nie stanowi ograniczenia możliwości dysponowania przez skarżącego przysługującym mu prawem własności w sposób bezpieczny dla siebie i osób trzecich - orzekł sąd II instancji.

Nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczność, czy skarżący kasacyjnie został powiadomiony o wpisie należących do niego budynków do gminnej ewidencji zabytków - stwierdził NSA. Od tego czy skarżący kasacyjnie wiedział czy też nie wiedział o tym wpisie nie zależy bowiem ocena wartości zabytkowej tych budynków i konieczność ich ochrony.

Sygnatura akt II OSK 678/19 - Wyrok NSA z 23 marca 2021 r.