W styczniu 2011 roku po wielomiesięcznych pracach uchwalony został Kodeks wyborczy . Oprócz uporządkowania obowiązujących dotychczas przepisów wyborczych wprowadził on również wiele nowych, ważnych mechanizmów i konstrukcji.

Z przeprowadzonego badania wynika, iż na kilka tygodni przed wyborami wiedza Polaków o nowych procedurach, jakie zostały wprowadzone w Kodeksie wyborczym , jest niewielka. Zaniepokojenie wzbudza przede wszystkim nieznajomość mechanizmów głosowania korespondencyjnego i przez pełnomocnika. Po wielu latach starań i licznych apelach, ustawodawca wprowadził do polskiego prawa wyborczego pakiet procedur mających ułatwić, a często wręcz umożliwić głosowanie osobom, które napotykają różne bariery w dotarciu do lokali wyborczych. Niestety, na kilka tygodni przed wyborami ułatwienia te są wciąż nieznane. Jedynie 22% Polaków wie, że uprawnione do głosowania korespondencyjnego są osoby niepełnosprawne oraz osoby przebywające poza granicami kraju. Większości ankietowanych (58%) nowa procedura pozostaje zupełnie nieznana. Niepokoi zwłaszcza niewiedza o tych procedurach wśród osób, do których są one adresowane. O tym, że mogą skorzystać z procedury głosowania korespondencyjnego, wiedziało jedynie 32% osób mających odpowiednie orzeczenie o niepełnosprawności.

Badanie pokazało brak wiedzy o mechanizmie kwot wyborczych płci, w szczególności wśród kobiet. Choć generalnie Polakom podoba się postulat zwiększenia udziału kobiet w życiu publicznym, większość wyborców nie orientuje się, jaki mechanizm prawny przyjęto w naszym kraju, aby zwiększyć udział kobiet w polityce. Z przeprowadzonego badania wynika, iż jedynie niewiele więcej niż co piąty badany wie, że w Polsce kobiety mają zagwarantowane 35% miejsc na listach wyborczych. Sam system kwotowy budzi dość duże kontrowersje – przeważa opinia, że prawo nie powinno określać, jaki ma być odsetek kobiet na listach wyborczych do Sejmu.

Aprobatę Polaków zyskało natomiast inne nowe rozwiązanie w prawie wyborczym – jednomandatowe okręgi wyborcze do Senatu. Ich wprowadzenie popiera blisko dwie trzecie Polaków. Do jednomandatowych okręgów przekonuje potencjalnych wyborców przede wszystkim prostota głosowania. Jednocześnie Polacy w większości zaprzeczają, że głosując kierują się miejscem kandydata na liście. Większość badanych (57%) negatywnie ocenia prowadzenie kampanii wyborczej z wykorzystaniem billboardów i spotów telewizyjnych uznając je za niepotrzebne. Mimo negatywnej oceny wartości informacyjnej materiałów przygotowywanych przez komitety wyborcze odgrywają one w czasie kampanii rolę bynajmniej nie marginalną. Prawie co trzeci badany (31%) zalicza spoty i reklamy wyborcze w radiu i telewizji do swoich głównych źródeł wiedzy o wyborach. Co ósmy (13%) wskazuje w tym kontekście na billboardy i plakaty wyborcze.

Źródło: isp.org.pl

Przydatne materiały:
Ustawa z dnia 5 stycznia 2011 r — Kodeks wyborczy (Dz. U. Nr 21, poz. 112)