W kwietniu 2019 r. stowarzyszenie zwróciło się do wójta o przekazanie informacji na temat gminnych mediów społecznościowych. Zapytano, czy jednostka samorządu terytorialnego prowadzi profil na Facebooku lub na Twitterze, kto odpowiada za ich funkcjonowanie, pracownicy urzędy czy zewnętrzny podmiot oraz czy określono zasady blokowania komentarzy i użytkowników. Wnioskodawca prosił też o informacje na temat oficjalnego profilu wójta. Zapytano także, czy urząd gminy prowadzi forum dla mieszkańców lub grupę w serwisie społecznościowym. Stowarzyszenie nie otrzymało informacji i w sierpniu 2020 r. wniosło skargę na bezczynność. Wójt przesłał wówczas odpowiedzi na zadane pytania. Tłumaczył, że nie zrobił tego wcześniej, ponieważ wiadomość mailowa z wnioskiem prawdopodobnie trafiła do skrzynki spam.

 

Cena promocyjna: 89.1 zł

|

Cena regularna: 99 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 69.3 zł


Wójt powinien udzielić informacji

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie, który wskazał, że zgodnie z art. 4 ust. 1 pkt 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej (udip), do udostępniania informacji publicznej obowiązane są władze publiczne oraz inne podmioty wykonujące zadania publiczne, w szczególności organy władzy publicznej. Takim organem jest wójt. Tym samym jest on podmiotem zobowiązanym do udostępnienia informacji, o ile ma ona charakter publiczny. WSA uznał, że tak też było w niniejszej sprawie. W świetle art. 1 ust. 1 i art. 6 udip, informacją publiczną jest każda wiadomość wytworzona lub odnoszona do władz publicznych lub innych podmiotów wykonujących funkcje publiczne w zakresie wykonywania przez nie zadań władzy publicznej i gospodarowania mieniem komunalnym lub mieniem Skarbu Państwa. Katalog informacji publicznych zawiera art. 6 udip. Pkt 3 tego przepisu stanowi, że udostępnieniu podlega informacja o zasadach funkcjonowania podmiotów zobowiązanych do udostępnienia informacji publicznej.

Czytaj także: Facebook i Twitter będą odpowiadać za niedozwolone wpisy >>>

Jeśli prowadzi się profil, to trzeba powiedzieć na jakich zasadach

WSA zwrócił uwagę, że zgodnie z art. 7 Konstytucji RP, organy mogą wykorzystywać instrumenty prawne, których stosowanie przewidują przepisy prawa powszechnie obowiązującego. Nie można im jednak odmówić prawa do podejmowania inicjatyw związanych z wymianą informacji z wykorzystaniem komunikacji elektronicznej. Sąd wskazał, że do tego rodzaju inicjatyw należy posiadanie przez urząd administracji samorządowej strony w portalu społecznościowym typu Facebook lub Twitter albo prowadzenie własnego forum internetowego. Wykorzystywanie tych instrumentów przez podmioty publiczne nie jest określone i wymagane przepisami prawa. Jeśli jednak organ godzi się na taką formę komunikacji, to musi się liczyć z tym, że informacja o trybie jego działania w tym obszarze aktywności będzie publiczna.

 

Trzeba skonfigurować pocztę

Wniosek stowarzyszenia został przesłany drogą elektroniczną w kwietniu 2019 r. Wiadomość została jednak zakwalifikowana przez skrzynkę odbiorczą jako spam. Sąd wskazał, że organ powinien skonfigurować pocztę elektroniczną oraz zorganizować obsługę techniczną w taki sposób, aby zapewnić bezproblemowy i niezwłoczny odbiór przesyłanych podań. Tymczasem odpowiedź została udzielona dopiero po upływie szesnastu miesięcy od dnia doręczenia wniosku. Mając powyższe na uwadze, WSA uznał, że organ dopuścił się bezczynności z rażącym naruszeniem prawa. Sprawę załatwiono bowiem po znacznym przekroczeniu ustawowego, czternastodniowego, terminu.

Wyrok WSA w Lublinie z 22 grudnia 2020 r., sygn. akt II SAB/Lu 114/20