Pełny skład Naczelnego Sądu Administracyjnego 1 kwietnia podejmie uchwałę w kwestii prawa do gruntów pod infrastrukturą kolejową. Pytanie prawne skierował prezes Prokuratorii Generalnej RP, a dotyczyło ono sposobu dokumentowania praw do gruntów, które należały do PKP (skarbu państwa) przed 1990 r.

Wątpliwości prezesa

Uchwała pełnego składu powinna rozstrzygnąć, kto ma prawo do spornych nieruchomości po PKP, choć już raz Naczelny Sąd rozstrzygnął w tej sprawie dwa lata temu. Zagadnienie brzmi: Czy brak możliwości wykazania zarządu nieruchomością w oparciu o dokumenty wyłącza możliwość dowodzenia istnienia zarządu nieruchomością na podstawie innych środków dowodowych dla wykazania, że określona nieruchomość nie należała na dzień 27 maja 1990 r. do rad narodowych i terenowych organów administracji państwowej stopnia podstawowego?

A przypadku negatywnej odpowiedzi na powyższe pytanie Prokuratoria wniosła o wyjaśnienie: czy do wykazania zarządu nieruchomością wykonywanego 27 maja 1990 r. przez państwowe jednostki organizacyjne znajduje zastosowanie katalog środków dowodowych będącymi dotychczas w ich zarządzie lub użytkowaniu?

Prezes Prokuratorii Generalnej zawrócił uwagę, że problemy budzi niejednoznaczne orzecznictwo.

Bardzo ważna uchwała NSA

Najistotniejsza była uchwała 7 sędziów z 27 lutego 2017 r., według której pozostawanie nieruchomości we władaniu przedsiębiorstwa PKP bez udokumentowanego prawa do gruntu oznacza, że nieruchomość ta należała w dniu 27 maja 1990 r. do rad narodowych i terenowych organów administracji państwowej stopnia podstawowego. A obecnie należy do gmin. (Sygnatura akt akt I OPS 4/17).

Czytaj: NSA: nieruchomości PKP należały do terenowej administracji państwowej>>

Uchwała ta zdaniem prezesa wywołuje poważne skutki gospodarcze. NSA wyjaśnił, że zarząd nad nieruchomością PKP mogły uzyskać tylko w wyniku wydania decyzji administracyjnej. Jednak takie decyzje faktycznie wydano tylko wobec 10 proc. nieruchomości. Ustawa tzw. komunalizacyjna w 1990 r. sytuacji nie naprawiła, wobec tego nabycie użytkowania wieczystego przez PKP nie odebrało prawa własności gminom do tych terenów.

- Nie było wolą ustawodawcy potwierdzenie przysługiwania PKP zarządu, o którym stanowiło uchylone rozporządzenie Prezydenta z 1926 r.  - stwierdził wówczas sędzia Jacek Chlebny.

Zbyt wąski katalog dowodów

W ocenie prezesa trudno postawić znak równości między stanowiskiem NSA, zajętym w uchwale z lutego 2017 r. a możliwym i dopuszczalnym katalogiem środków dowodowych mających służyć wykazaniu, że w dacie 27 maja 1990 r. jednostce organizacyjnej przysługiwał zarząd nieruchomości.  Uchwała 7 sędziów ograniczyła możliwości dowodowe, a co więcej posłużyła się przepisem ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości, który został już uchylony.

W niektórych wyrokach NSA stwierdził dopuszczalność dowodów pośrednich, nie tylko umów i decyzji. Ułatwiłoby to z pewnością dojście do prawdy.

Sygnatura akt I OPS 4/17