Zdaniem premiera będzie to dobra okazja, by porozmawiać o sytuacji finansowej samorządów i nowej regule fiskalnej, która zacznie obowiązywać od 2014 r.
Na środowym posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego Donald Tusk zapowiedział, że w kolejnej unijnej perspektywie finansowej (2014-2020) 40 proc. środków europejskich będzie do dyspozycji jednostek samorządu terytorialnego. Do tej pory było to 25 proc. - Polacy, także dzięki samorządowi, dobrze zdają egzamin ze skutecznego wydawania środków unijnych – podkreślił premier.
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji przypomina przy okazji, że od 2014 r. ma obowiązywać samorządy nowy wskaźnik finansowy. Ma on gwarantować, że JST będą miały umożliwiające rozwój ale też zdrowe finanse. Wskaźnik określa, ile samorządy mogą wydać na spłatę swoich zobowiązań. To, ile mogą przeznaczyć na spłatę długów, zależy od danych z wykonania budżetu z ostatnich trzech lat. Decydujące znaczenie ma tzw. nadwyżka operacyjna, czyli przewaga dochodów bieżących nad wydatkami bieżącymi, a więc przewaga regularnie wpływających środków (m.in. podatków, opłat, subwencji) nad wydatkami na wynagrodzenia, rachunki za prąd, usługi itd. Opisuje to art. 243 ustawy o finansach publicznych. Jeśli samorząd przekroczy wskaźnik, straci w danym roku swoje najważniejsze prawo – prawo do uchwalenia budżetu.
Szacunki prowadzone od wielu miesięcy pokazywały, że z powodu spowolnienia wzrostu gospodarczego, a więc mniejszych dochodów, bardzo wiele samorządów może mieć z tym kłopot. Ale dane spływające do Ministerstwa Finansów pokazują stopniową poprawę sytuacji. Samorządy restrukturyzują zadłużenie (aby roczne spłaty były niższe), ograniczają wydatki i szukają nowych źródeł dochodów. Według danych, które zebrały Regionalne Izby Obrachunkowe, w końcu kwietnia nowy wskaźnik przekraczałoby 138 JST. Ale także te samorządy mają nieco lepsze od zakładanych wyniki.