Powyższe zmiany wynikają z czekającego w Sejmie na pierwsze czytanie projektu ustawy o kierujących pojazdami. Stworzony przez starostę ranking wskazać ma jakie ośrodki wymagają częstszej i dokładniejszej kontroli, powinien też stanowić dobre źródło informacji dla osób, które dopiero staną przed wyborem gdzie podjąć naukę przygotowującą do egzaminu.
Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez Najwyższą Izbę Kontroli, aż w 70 proc. badanych ośrodków szkolenia kierowców wykryto nieprawidłowości. Być może z tego względu, jak wynika ze statystyk, egzamin praktyczny na prawo jazdy za pierwszym razem zdaje niewiele ponad 1/3 kandydatów.
Rządowym pomysłem na poprawienie jakości nauczania w ośrodkach szkolenia kierowców jest rozbudowanie Centralnej Ewidencji Kierowców. Projekt zakłada, że do ewidencji trafiłyby szczegółowe informacje, jak kursant danego ośrodka radzi sobie na drodze po uzyskania prawa jazdy. W tym celu ewidencja zawierałaby wpisy o jego wypadkach, kolizjach czy popełnionych przez niego wykroczeniach. Na podstawie takich statystyk starosta stworzyłby ranking pracy ośrodków i poszczególnych instruktorów.
Klasyfikacja ta dla władz państwowych ma być wskazówką, które ośrodki należy kontrolować w pierwszej kolejności. Projektodawcy mają także nadzieję, że przyszli kursanci opierając się na wynikach rankingu, jako miejsce swojej nauki przestaną wybierać ośrodki, które gwarantują najmniejszy odsetek zdawalności, a co za tym idzie prawdopodobnie najsłabszy poziom nauki. W ten sposób same prawa rynku zmusiłyby szkoły nauki jazdy do podwyższenia standardów, w innym razie mogłyby one stracić klientów i zostać zamknięte.







