Jak wykazała kontrola NIK, platforma umożliwiająca załatwianie spraw urzędowych drogą elektroniczną - system ePUAP - służył przede wszystkim wymianie informacji między urzędami, a tylko w niewielkim stopniu do świadczenia e-usług dla obywateli. Aż 96 proc. dokumentów przesłanych za pośrednictwem ePUAP w badanym okresie stanowiła korespondencja między organami administracji publicznej. Sprawy skierowane przez obywateli i przedsiębiorców stanowiły niecałe 4 proc.

NIK podkreśliła, że także wykorzystanie e-usług udostępnionych za pomocą regionalnych platform samorządowych we wszystkich czterech kontrolowanych urzędach marszałkowskich (małopolski, mazowiecki, podlaski i śląski) było niewielkie. Przykładowo na portalu Wrota Mazowsza, na którym uruchomiono łącznie 1128 e-usług, w okresie od 5 listopada 2014 r. do 30 czerwca 2015 r. gminy i powiaty z woj. mazowieckiego zrealizowały tylko 169 e-usług, z których skorzystało 78 osób.

"Należy przy tym zwrócić uwagę, że platformy te oferowały e-usługi, które równolegle były udostępniane na ogólnopolskiej platformie ePUAP" - wskazuje w raporcie NIK.

Izba w raporcie wskazała, że do 2014 r. wydatki na utworzenie platformy regionalnej Cyfrowa Małopolska - wyniosły łącznie ok. 2,8 mln zł, z czego 75 proc. stanowiło dofinansowanie ze środków europejskich. Z kolei do 30 czerwca 2015 r. na wdrożenie systemu e-Urząd będącego częścią projektu Wrota Mazowsza wydano prawie 10,5 mln zł, co stanowiło ok. 38 proc. kosztów całego projektu. Ok. 8,6 mln zł Mazowsze otrzymało na ten cel z UE.

Wydatki na realizację projektu śląskiego SEKAP (System Elektronicznej Komunikacji Administracji Publicznej) w latach 2006-2008 wyniosły ok. 22,2 mln zł, z czego 75 proc. dofinansowano środkami europejskimi, zaś na realizację projektu Cyfrowy Urząd Wrót Podlasia i Centralna Szyna Danych wydano prawie 1,8 mln zł.

Liczba e-usług udostępnionych przez kontrolowane urzędy była zróżnicowana: niektóre świadczyły tylko jedną usługę (tj. wymaganą przez prawo Elektroniczną Skrzynkę Podawczą - ESP), inne nawet do 300 e-usług. Pomimo udostępnienia w 24 urzędach objętych kontrolą NIK łącznie ponad 1700 usług elektronicznych, ich wykorzystanie było znikome.

W kontrolowanych urzędach miast i gmin liczba e-usług zrealizowanych przez obywateli lub przedsiębiorców od 1 stycznia 2014 r. do 30 czerwca 2015 r. wyniosła łącznie 987 e-usług. Najczęściej korzystano z e-usług w zakresie złożenia pisma ogólnego, skargi, wniosku, zapytania do urzędu (ESP), złożenia deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, dopisania do spisu wyborców oraz udostępnienia informacji publicznej.

W niektórych urzędach - w ocenie NIK - rażąca była dysproporcja pomiędzy liczbą e-usług udostępnianych a liczbą e-usług faktycznie wykorzystywanych przez obywateli. Np. w jednym z kontrolowanych urzędów na 302 udostępnione e-usługi (poza ESP), obywatele w okresie od 1 stycznia 2014 r. do 30 czerwca 2015 r. skorzystali tylko z pięciu e-usług.

Izba we wnioskach wskazuje m.in., że do wzrostu popularności e-usług konieczna jest ich promocja, przegląd obowiązujących przepisów tak, aby ograniczyć obowiązek składania przez obywateli i przedsiębiorców dokumentów papierowych w urzędach. Zdaniem NIK "mając na uwadze znikome dotychczas wykorzystanie e-usług oraz niewielkie wykorzystanie możliwości platform regionalnych i miejscowych" należy rozważyć, czy warto obecnie tworzyć dalsze platformy e-usług finansowane z budżetu państwa i ze środków unijnych.

Kontrolą objęto 25 jednostek, tj.: Centrum Projektów Informatycznych oraz 24 jednostki samorządu terytorialnego, tj. cztery samorządy województw: mazowieckiego, małopolskiego, podlaskiego i śląskiego, 15 gmin miejskich/miejsko-wiejskich i pięć miast na prawach powiatu w województwach: dolnośląskim, małopolskim, mazowieckim, podlaskim, śląskim i wielkopolskim. Przeprowadzono ją od 1 stycznia 2014 r. do 30 października 2015 r.

Izba badała też okresy wcześniejsze w kwestii działań promocyjnych oraz wydatków związanych z budową i wdrożeniem platform e-usług i ich utrzymaniem. (PAP)