Nie ma pozwolenia na budowę, bo Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach bardzo skrupulatnie podeszła do wydania przez siebie opinii – tłumaczy gazeta. Zazwyczaj jest ona gotowa w kilka tygodni, jednak teraz urzędnicy z Rybnika czekali na nią kilka miesięcy.

RDOŚ chce bowiem wiedzieć np. jak miasto zamierza chronić nietoperze, które mogą żyć w koronach przydrożnych drzew. Prawdziwy bój toczono także w ochronie chrząszczy o nazwie pachnica dębowa – relacjonuje "DZ".

Skrupulatność Dyrekcji wynika z tego, że ulica sąsiaduje ze Zbiornikiem Rybnickim i jest na terenie Parku Krajobrazowego Rud Wielkich – wyjaśnia dziennik.