O status operatora wyznaczonego walczą Poczta Polska i Polska Grupa Pocztowa. Gra toczy się o rynek wart 3 mld zł. Prywatny operator jest zdania, że mimo iż obecne warunki zamówienia faworyzują PP, to chce złożyć ofertę by dać wyraz zainteresowaniu świadczeniem usług powszechnych.

Konkurs na operatora wyznaczonego może pozostać nierozstrzygnięty >>>

Jak czytamy w "Rz", jeśli Poczta wygra ten przetarg, PGP chce zaskarżyć decyzję UKE i polskie przepisy do Brukseli.

Co ciekawe, prawo pocztowe ma jednak zostać zmienione, a prace nad nowelizacją ruszą zaraz po rozstrzygnięciu konkursu UKE. Ale nie będą to zmiany korzystane dla operatorów prywatnych. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji chce bowiem by wszystkie istotne kontrakty dla instytucji publicznych i administracji bez przetargów dostawał operator wyznaczony. W efekcie, PP mogłaby odzyskać stracone na rzecz InPostu cenne kontrakty.

Źródło: www.rp.pl