O sporządzeniu bilansu strat, który został już przekazany wiceministrowi rozwoju Jerzemu Kwiecińskiemu, poinformował w czwartek rzecznik prasowy UMWP Michał Piotrowski. Przypomniał, że rząd do 3 listopada ma czas na przekazanie do FSUE wniosku o uruchomienie unijnej pomocy.

„To zbyt świeża sprawa, musimy się zapoznać szczegółowo z tym raportem i stanowisko wydamy w tej sprawie w piątek” – powiedziała PAP rzecznik prasowy wojewody pomorskiego, Małgorzata Sworobowicz.

 

W połowie września wojewoda pomorski Dariusz Drelich mówił dziennikarzom, że straty w województwie pomorskim wynoszą ok. 120 mln zł, co jest za mało, aby aplikować o wsparcie z FSUE.

UMWP wielkość strat w Pomorskiem po nawałnicy oszacował na 2,66 mld zł, w kwocie tej zawierają się również koszty akcji ratowniczej.

Cytowany w komunikacie prasowym marszałek pomorski Mieczysław Struk powiedział, że sierpniowa nawałnica w Pomorskiem wywołała "największą, od co najmniej 100 lat, na tych terenach klęskę".

"Szacuje się, że powrót do stanu sprzed kataklizmu zajmie ponad 25 lat. Ostrożnie licząc, bezpośrednie straty wywołane nawałnicą wynoszą w województwie pomorskim prawie 2,7 mld zł. Wartość ta odpowiada blisko 2,6 proc. PKB regionu, a także przekracza 300 proc. średniorocznych łącznych wydatków budżetu województwa. Dlatego pomoc Unii Europejskiej, o którą apelowaliśmy, jest jak najbardziej uzasadniona" – ocenił Struk.

Marszałek we wrześniu zwracał się z prośbą do wicepremiera, ministra rozwoju i finansów Mateusza Morawieckiego o podjęcie działań na rzecz uruchomienia wsparcia z FSUE, podając wówczas, że straty wynoszą ok. 1,5 mld zł.

W bilansie UMWP napisano m.in., że w wyniku nawałnicy poszkodowanych zostało 31 gmin z 10 powiatów województwa pomorskiego. Największe zniszczenia wystąpiły w powiatach bytowskim (gminy Parchowo i Studzienice), chojnickim (gminy: Brusy, Chojnice i Czersk), kartuskim (gminy Sierakowice i Sulęczyno) oraz kościerskim (gminy Dziemiany, Karsin i Lipusz). Poważne straty wystąpiły w 11 nadleśnictwach PGL Lasy Państwowe i w lasach prywatnych w 8 powiatach.

W raporcie urzędu marszałkowskiego podkreślono, że największe straty żywioł wyrządził w lasach.

"Zniszczony został największy kompleks leśny w Polsce, jakim są Bory Tucholskie. To tereny objęte ochroną w formie parku narodowego, a od 2010 r. również statusem Rezerwatu Biosfery UNESCO" - poinformował Piotrowski.

Jak dodał, ucierpiały także inne obszary objęte ochroną, a zwłaszcza: Tucholski Park Krajobrazowy, Wdzydzki Park Krajobrazowy, Zaborski Park Krajobrazowy, obszary ptasie Natura 2000 (Bory Tucholskie), obszary siedliskowe Natura 2000 (Jeziora Wdzydzkie, Sandr Brdy, Młosino-Lubnia), obszary chronionego krajobrazu (Chojnicko-Tucholskiego, fragment Borów Tucholskich, Gowidlińskiego, Lipuskiego) oraz wiele rezerwatów przyrody.

Poważne szkody odnotowano też w infrastrukturze drogowej, energetycznej, melioracyjnej oraz w rolnictwie. Zniszczone zostały budynki mieszkalne, ośrodki turystyczne i obiekty kulturalne.

Cytowana w komunikacie zastępca dyrektora Departamentu Rozwoju Regionalnego i Przestrzennego UMWP, Anna Błażewicz-Stasiak zaznaczyła, że z pewnością szacunki te "nie odzwierciedlają wszystkich bezpośrednich strat poniesionych w wyniku nawałnicy".

"Nie wszystkie dane udało się zebrać, a przyjęte do obliczeń założenia cechują się dużym umiarkowaniem. Dotyczy to w szczególności strat w infrastrukturze turystycznej oraz w mieniu przedsiębiorstw (np. wciąż nie są wyliczone straty operatorów energetycznych w związku z brakiem dostaw energii do odbiorców), strat w rolnictwie czy budynkach mieszkalnych" – wyjaśniła Błażewicz-Stasiak.

Dodała, że nie wszystkie instytucje odpowiedziały na prośbę UMWP o udostępnienie informacji dotyczących szacowanych strat.

Gwałtowne burze, a miejscami nawet trąby powietrzne, przeszły przez Pomorze w nocy z 11 na 12 sierpnia. Wskutek nawałnic zginęło w Pomorskiem 5 osób, w tym dwie nastolatki, które przebywały na obozie harcerskim w miejscowości Suszek. Około 50 osób doznało też różnego rodzaju obrażeń. Wichura zniszczyła wiele domów i tysiące hektarów lasów.(PAP)