Jak poinformował we wtorek PAP wiceprezydent Chorzowa Marcin Michalik, w ostatnich dniach podpisano umowę na unijne dofinansowanie przygotowania dokumentacji budowy obwodnicy. Chodzi o komplet dokumentów, wraz z projektami, które pozwolą na ubieganie się o dofinansowanie potrzebnej miastu inwestycji z nowych środków unijnych.

Obwodnica wyznaczy nowy przebieg drogi krajowej nr 79, która przecina aglomerację katowicką. To główne połączenie m.in. Katowic z Chorzowem i Bytomiem, a dalej, innymi drogami, z Tarnowskimi Górami. Obecnie w Chorzowie DK-79 wiedzie zatłoczoną miejską ulicą (ul. Katowicka), przecinając chorzowski rynek remontowaną właśnie estakadą. Według niedawnych badań dobowe obciążenie ul. Katowickiej to ok. 30 tys. pojazdów.

Choć obwodnica, która wyprowadziłaby ruch poza centrum miasta, powstałaby przede wszystkim na terenie Chorzowa, w przygotowania do jej budowy zaangażowały się też sąsiednie Katowice i Bytom. Te trzy gminy niezależnie od rozpoczęcia projektowania obwodnicy złożyły przed kilkoma laty wniosek o unijne dofinansowanie kosztów tych prac.

Pod koniec marca, po ostatniej aktualizacji unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, projekt przygotowania dokumentacji obwodnicy znalazł się na liście dofinansowanych przedsięwzięć. Z ogólnej wartości 10,3 mln zł unijne środki to 5,3 mln zł. Wcześniejsza dotacja budżetu państwa na to zadanie wyniosła 4 mln zł, samorząd Chorzowa dołoży więc teraz tylko ok. 900 tys. zł.

Gotowa dokumentacja umożliwi Chorzowowi ubieganie się o dofinansowanie szacowanej na 965 mln zł budowy obwodnicy z nowych środków unijnych. Kolejnym krokiem zbliżającym miasto do budowy byłoby umieszczenie projektu na liście projektów kluczowych w nowej perspektywie finansowej UE. Gdyby to się udało prace - według Michalika - mogłyby rozpocząć się jeszcze w 2015.

Projekt budowy obwodnicy Chorzowa trafił już na przygotowaną przez samorząd województwa „Listę rankingową projektów drogowych proponowanych do realizacji z poziomu krajowego w ramach Kontraktu Terytorialnego”. W tej formule mają być realizowane duże, finansowane z różnych źródeł, również z programów krajowych, inwestycje o znaczeniu regionalnym. Według obecnych planów kontrakty – po negocjacjach – mają być podpisywane pod koniec tego roku.

Chorzów chce zbudować obwodnicę jako pierwszy etap budowy połączenia autostrady A1 i A4, które przecięłoby centrum aglomeracji katowickiej. Takie sformułowanie projektu ma umożliwić ubieganie się o środki unijne na lata 2014-2020, gdy znacznie trudniej niż dotąd będzie o finansowanie lokalnych projektów drogowych. Wyjątkiem mają być nowe odcinki tworzące systemy np. łączące arterie o znaczeniu krajowym lub europejskim.

Obwodnica w docelowym kształcie stałaby się główną częścią połączenia węzła Piekary na autostradzie A1, węzła Gałeczki na Drogowej Trasie Średnicowej i węzła Witosa na A4 w Katowicach. W samym Chorzowie umożliwiłaby wyburzenie estakady i odtworzenie rynku. Pozwoliłaby też przywrócić miastu wyludniającą się z powodu spalin i hałasu ul. Katowicką i udostępniłaby poprzemysłowe tereny Chorzowa.

Projektowany przebieg dwujezdniowej oraz dwu- a miejscami trzypasmowej obwodnicy zakłada jej bezkolizyjne odejście od ul. Chorzowskiej w Katowicach w pobliżu Stadionu Śląskiego i poprowadzenie śladem obecnej ul. Parkowej. Trasa dalej przecięłaby ul. Kościuszki na północ od szybu dawnej kopalni Prezydent i biegła równolegle do torów linii kolejowej Katowice-Bytom, przekraczając ją po stropie 400-metrowego tunelu.

Dalej obwodnica ma mijać m.in. elektrociepłownię CEZ w Chorzowie i na wysokości ul. Siemianowickiej w Bytomiu (DK-94) dochodzić do węzła z bytomską dwujezdniową Aleją Jana Pawła II, która prowadzi do węzła autostrady A1. Wcześniej, wzdłuż granicy Bytomia i Chorzowa, miałby powstać jednojezdniowy łącznik z obecnym przebiegiem DK-79 w Bytomiu czyli ul. Chorzowską.