Inicjatywę polegającą na zbieraniu podpisów pod nowym projektem uchwały, przywracający podatki od nieruchomości w dotychczasowej wysokości, koordynuje były radny Piotr Michalski. Jak wyjaśnia on sam – biorąc pod uwagę, że podatki przez 3 ostatnie lata nie były zmieniane, ze zrozumieniem przyjęto by wzrost 2, 3 a może nawet 4%-towy. Mieszkańcy nie mogli jednak pozostać bierni w sytuacji, gdy radni bez żadnej konsultacji społecznej, przed zapoznaniem się z planem inwestycji na 2012 r. podwyższyli je o ok. 10%. Szczególnie bulwersuje fakt, że jednocześnie obniżono o 2% stawki dla budynków, w których prowadzona jest działalność handlowa na powierzchni ponad 400 m2, a więc generalnie dla tzw. supermarketów.
Przedsięwzięcie zduńskowolan jest o tyle interesujące, że zostało podjęte mimo braku w obowiązujących przepisach procedur regulujących kwestię uchwał rady gminy podejmowanych na bezpośredni wniosek mieszkańców. Aby tzw. obywatelski projekt uchwały wprowadzić do porządku obrad rady, mieszkańcy będą musieli uzyskać poparcie bezwzględnej większości tj. 11-tu radnych. Pomoc, aby wniosek mieszkańców został rozpatrzony już zadeklarowała m.in. Hanna Iwaniuk, w imieniu 6-cio osobowego klubu radnych Platformy Obywatelskiej.

Przypadek Zduńskiej Woli jest ciekawy także dlatego, że wprowadzenie procedur umożliwiających obywatelską inicjatywę uchwałodawczą przewiduje przygotowany w ramach prac zespołu ds. samorządu terytorialnego przy Prezydencie RP projekt ustawy m.in. o wzmocnieniu udziału mieszkańców w działaniach samorządu terytorialnego, (…), który ma trafić do Sejmu w grudniu br.

Być może Rada Miasta Zduńska Wola jako pierwsza w Polsce będzie musiała zmierzyć się z tą jeszcze nieformalną instytucją prawa samorządowego na sesji w dniu 30 listopada br. Bez względu na to czy zakończy się ona powodzeniem, czy nie, może stać się przykładem dla mieszkańców innych gmin, którzy nie do końca akceptują decyzje swoich radnych.