Po trwającej 19 dni okupacji miejskiego przedszkola Piątka w Biskupcu komitet strajkowy postanowił, że w czwartek strajk zostanie przerwany. Wojciech Andrzejewski ze Zgromadzenia Rodziców powiedział PAP, że powodem tej decyzji jest brak szans na postęp w negocjacjach z władzami miasta.

Mimo długotrwałej okupacji przedszkola nadal czujemy się ignorowani przez samorząd. Pozostaje nam walczyć o spełnienie naszych postulatów na drodze sądowej - ocenił Andrzejewski.

Od czwartku zamiast strajku okupacyjnego protestujący zapowiadają żółty protest. Rodzice przedszkolaków, wychowawcy i same dzieci mają nosić kokardy, opaski i ubrania w kolorze żółtym. Takiego koloru jest logo Piątki.

W najbliższych dniach protestujący przedstawią harmonogram dalszych działań wobec biskupieckiego samorządu. Przewidują składanie zbiorowych pozwów do sądu.

Jednym z głównych powodów protestu były zbyt wysokie - w ocenie rodziców - opłaty za pobyt dzieci w placówce. Ustalona przez samorząd stawka wynosiła 3,95 zł za każdą ponadprogramową godzinę pobytu dziecka w przedszkolu. Na skutek protestów w ubiegły czwartek rada miasta zmniejszyła stawkę o złotówkę. To jednak nie zadowala rodziców dzieci, którzy oczekują jeszcze niższych opłat.

W strajku okupacyjnym Piątki uczestniczyło rotacyjnie blisko stu rodziców, wychowawców i związkowców. Okupację zorganizowali w taki sposób, by nie zakłócać zajęć z dziećmi. W ciągu dnia protestujący stali z transparentami przed budynkiem, na noc zajmowali pomieszczenia przedszkola.