Minister Małgorzata Paprocka, w Kancelarii Prezydenta odpowiedzialna za nadzór merytoryczny nad Biurem Prawa i Ustroju, w sobotę w rozmowie w Programie Trzecim Polskiego Radia została zapytana o uchwaloną w czwartek przez Sejm nowelizację Kodeksu wyborczego. W odpowiedzi podkreśliła, że Kancelaria prowadzi stały monitoring tych propozycji. - To jest ustawa bardzo ważna. Zresztą pan prezydent już nieraz wskazywał, że kwestie wyborów prowadzonych w transparentny sposób, zgodnie z wymogami demokracji, to jest jedna z kluczowych kwestii w państwie i kiedy miał wątpliwości co sposobu procedowania i wprowadzania zmian w przepisach wyborczych, to je wetował - podkreśliła.

Czytaj również: 
Powstanie jeden Centralny Rejestr Wyborców zamiast wielu gminnych>>
Sejm uchwalił zmiany w prawie wyborczym>>

Jak podała PAP, minister Paprocka stwierdziła, że z dużym optymizmem i dużym poparciem należy podejść do wszelkich zmian profrekwencyjnych i to jest na pewno duża zaleta. - W dużej części te zmiany są oczywiście zmianami porządkującymi, organizacyjnymi, wynikającymi przede wszystkim ze stanowiska PKW - oceniła, zaznaczając, że ostateczna decyzja prezydenta Andrzeja Dudy zapadnie, gdy ustawa przejdzie cały proces legislacyjny. 

Dodała, że oczywiste jest, iż wprowadzanie istotnych zmian w prawie wyborczym musi następować z odpowiednim wyprzedzeniem przed wyborami.

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację Kodeksu wyborczego, która m.in. zakłada, że wójt gminy wiejskiej lub wiejsko–miejskiej ma zapewniać bezpłatny przewóz pasażerski w postaci transportu publicznego, jeżeli w gminie tej „nie funkcjonuje w dniu wyborów publiczny transport zbiorowy lub jeżeli najbliższy przystanek komunikacyjny funkcjonującego transportu zbiorowego oddalony jest o ponad 1,5 km od lokalu wyborczego”. Ponadto po zmianach stały obwód do głosowania ma obejmować od 200 mieszkańców (a nie jak obecnie od 500) do 4 tys. mieszkańców. Zmiany te mają prowadzić, zdaniem autorów, do zwiększenia frekwencji w wyborach oraz zwiększyć liczbę lokali wyborczych i ich dostępność.

Teraz ustawą zajmie się Senat.