Autorzy raportu zaznaczają, że Polska nie korzysta z jednolitego systemu zamówień dla tego sektora. W praktyce każda jednostka realizuje zamówienia na własną rękę. W przypadku zapotrzebowania na sprzęt specjalistyczny,lekarze wiedzą jakie funkcjonalności tego sprzętu są im potrzebne, jednak nierzadko niewiele wiedzą na temat rozwiązań technologicznych (podzespołów, procesorów itp.). Małe i średnie placówki opieki zdrowotnej nie mają specjalistów mogących sprecyzować zamówienie oraz poprawnie sformułować jego warunki. 

Producenci sprzętu medycznego docierają do osób odpowiedzialnych za przygotowanie zamówienia i przedstawiają informację techniczną komisji przetargowej, nierzadko przekupując jej członków lub też najzwyczajniej korzystając z ich niewiedzy. Stąd też specyfikacje zamówień są przygotowywane dla konkretnego sprzętu produkowanego przez konkretną firmę.

Inny opisywany w raporcie mechanizm, pozwalający na zdobycie określonego zamówienia polega na proponowaniu prze firmę „darowizny” dla szpitala w postaci jednego urządzenia w zamian za kupienie innego. Zgodnie z wynikami przeprowadzonego w Polsce badania, rozmówcy informowali, że szpitale bardzo ochoczo odnosiły się do tego typu propozycji i dopiero kiedy okazywało się jak kosztowna jest eksploatacja (np. odczynniki) tych urządzeń w kilkuletniej perspektywie, orientowały się, że w związku z przyjęciem tego typu darowizny ponoszą straty. Jednak jak napisano w raporcie, kilka lat temu takie sytuacje były bardzo powszechne i głośne medialnie. Obecnie władze szpitali są znacznie bardzie ostrożne.

Więcej>>