Jak poinformował PAP w środę prezes zarządzającej obiektem spółki Stadion Śląski Krzysztof Klimosz, po ostatnich opadach śniegu obciążenie dachu w środę po południu nie przekraczało 50 proc. wartości, przy której powinna następować mobilizacja akcji odśnieżania. Pokrywa śniegu miała w tym czasie ok. 18 cm, a obciążenie nie przekraczało 30 kg/m kw.

„Mamy zawartą umowę na odśnieżanie na miesiąc styczeń, monitorujemy obciążenie, system działa. Do dzisiaj nie przekroczyliśmy 50 proc. dopuszczalnych obciążeń, a w razie czego wykonawca jest zmobilizowany i w ciągu dwóch godzin jest na dachu obiektu” - zapewnił Klimosz.

Pierwszy przetarg na odśnieżanie zadaszenia Stadionu Śląskiego zarządzająca nim spółka ogłosiła 18 listopada. Spłynęła jedna oferta, która była niższa o więcej niż 30 proc. od przyjętej ceny zamówienia bliskiej 861 tys. zł. Ponieważ wezwany do wyjaśnień oferent oświadczył 9 grudnia, że nie złoży ich, zaproponowana przezeń cena została zgodnie z przepisami uznana za rażąco niską i odrzucona.

W tej sytuacji przetarg został 14 grudnia br. unieważniony, a spółka po upływie określonych przepisami terminów 3 stycznia br. ogłosiła przetarg ponowny – z tygodniowym terminem składania ofert i założeniem pięciu dni na ich rozpatrzenie. Na ten czas z oferentem z unieważnionego przetargu spółka zawarła umowę – o tych samych parametrach, jakie zawarto w przetargu.

Klimosz zaznaczył, że gdyby powtórny przetarg nie wyłonił znów wykonawcy, umowa z wolnej ręki może zostać przedłużona do końca stycznia. Przypomniał też, że cena za usługę składa się z dwóch składowych: za gotowość, gdy przedstawiciel wykonawcy ma dostęp do monitoringu zadaszenia obiektu, który m.in. pokazuje potrzebę odśnieżania, oraz za samo odśnieżanie.

W specyfikacji zamówienia określone zostały m.in. maksymalnie dwugodzinny czas reakcji wykonawcy na wezwanie oraz zapewnienie w tym czasie do pracy co najmniej czterech zespołów po cztery osoby. Odśnieżanie muszą wykonywać pracownicy uprawnieni do prac na wysokości, zgodnie z procedurą z instrukcji odśnieżania sformułowaną przez projektanta (grupę gmp Architekten).

Odśnieżanie musi być m.in. prowadzone od wewnętrznych pierścieni zadaszenia, pierścieniami po kolei, rozpoczynając każdy pierścień od osi stadionu wschód –zachód. Na dachu nie można gromadzić usuwanego śniegu. Ze względu na właściwości pokrycia dachu (płyty poliwęglanowe z powierzchnią anty-UV) nie można tam stosować soli ani chlorków; śnieg musi być usuwany mechanicznie łopatami z tworzywa sztucznego – bez metalowych okuć.

Zgodnie z instrukcją projektanta nie można dopuścić do przekroczenia IV stopnia obciążenia dachu, czyli wartości 109 kg/m kw. Przez okres krótszy niż tydzień na dachu może znajdować się warstwa śniegu do 90 kg/m kw. Przy dłuższym czasie może to być do 72 kg/m kw. (to również wartość graniczna dla lokalnego gromadzenia śniegu na dachu). Mobilizacja akcji odśnieżania powinna następować przy I stopniu obciążenia, czyli wartości 65,5 kg/m kw.

Klimosz przypomniał, że zadaszenie Stadionu Śląskiego jest wyposażone w system monitorowania, który na bieżąco informuje o aktualnych obciążeniach śniegiem, ugięciach konstrukcji, jej przesunięciach, a w przypadku przekroczenia progów poszczególnych stopni obciążenia ostrzega – np. wysyłając automatyczne wiadomości z komunikatami.

Dach modernizowanego Stadionu Śląskiego jest gotowy od grudnia 2015 r. Prace przy dachu – wstrzymane w lipcu 2011 r. po awarii przy podnoszeniu linowej konstrukcji dachu - dokończyła wówczas niemiecka firma Pfeifer Seil und Hebetechnik. Inwestor – samorząd woj. śląskiego – spiera się z b. głównym wykonawcą modernizacji m.in. co do przyczyn tego zdarzenia.

W obiekcie prowadzone są prace wykończeniowe realizowane w ramach oddzielnych postępowań zmierzających do zakończenia modernizacji. Aktualny - według władz regionu - termin ich zakończenia to trzeci kwartał 2017 r.

Stadion Śląski jest zamknięty od jesieni 2009 r., kiedy rozpoczął się końcowy etap jego modernizacji, związany m.in. z montażem dachu. Ostateczny koszt całego tego przedsięwzięcia powinien zamknąć się w ok. 650 mln zł. Widownia pomieści 54 tys. osób.(PAP)