Projekt ustawy procedowany w Kancelarii Prezydenta RP przewiduje rozwój i integrację lokalnych systemów usług społecznych. Zdaniem projektodawców są one obecnie wykonywane przez różne podmioty publiczne, społeczne i rynkowe. Prowadzone działania nie są skoordynowane – jest m.in. pomoc społeczna, rehabilitacja osób niepełnosprawnych, poradnictwo małżeńskie, rodzinne, wychowawcze.

Prezydencka propozycja zakłada też, że kilka gmin będzie mogło utworzyć jedno Centrum Usług Społecznych w miejsce kilku Ośrodków Pomocy Społecznej, które niezależnie działają na ich terenie.

Według Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej wprowadzenie centrów może spowodować zagrożenia. Zdaniem organizacji miejsca te będą mniej dostępne dla mieszkańców, bo zwiększy się odległość od ich miejsca zamieszkania, jaką będą musieli pokonać. Dotyczy to zwłaszcza osób starszych, chorych czy niepełnosprawnych.

Brak wskazania stałych źródeł finansowania

Federacja zauważa też, że funkcjonowanie CUS może też wpłynąć negatywnie na spójność systemu i przepływu informacji pomiędzy instytucjami na rzecz mieszkańców. Obecnie OPS współpracują z organami ścigania, instytucjami ochrony zdrowia czy oświaty. Ich likwidacja przyczyni się do chaosu informacyjnego.

Organizacja zarzuca projektowi brak wskazania stałych źródeł finansowania oraz wzmocnienie centralizacji systemu pomocy społecznej. Zdaniem reprezentacji pracowników socjalnych, założenia projektu „nie wnoszą nowej jakości” oraz nie są zgodne z istniejącymi standardami pracy z osobami potrzebującymi. Może to skutkować wydłużeniem czasu oczekiwania na wsparcie.
Czytaj też: Ponad 500 tys. osób starszych wzięło udział w rządowych formach wsparcia

Centra Usług Społecznych już są

W Piekarach Śląskich CUS powstało jako wynik realizacji projektu współfinansowanego ze środków europejskich w ramach działań rewitalizacyjnych miasta. Zgodnie z założeniami celem był między innymi:

  • lepszy dostęp do usług społecznych dla osób wykluczonych lub zagrożonych wykluczeniem;
  • zwiększona aktywizacja społeczno-gospodarcza ludności zamieszkującej rewitalizowane tereny.

Projekt zakładał przywrócenie – z przeznaczeniem na cele społeczne – obiektów zdegradowanych i zaniedbanych na obszarach wymagających szczególnie intensywnych działań prospołecznych.

Piotr Polok, kierownik Działu Pomocy Środowiskowej w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Piekarach Śląskich, podkreśla, że mieszkańcy uzyskali szeroki i bezpośredni dostęp do wielu usług społecznych dotychczas nierealizowanych lub realizowanych w ograniczonym zakresie, takich jak poradnictwo specjalistyczne, usługi asystenckie, warsztaty, szkolenia, wsparcie, aktywizacja.

- Poprzez otwarcie CUS na partnerów społecznych, NGO, możliwe jest udostępnienie pozainstytucjonalnych form pomocy, np. wsparcia wolontariuszy - podkreśla. Jak dodaje, dzięki wysokiemu standardowi – także w obszarze dostępności dla osób niepełnosprawnych – umożliwia się korzystanie z różnego rodzaju form wsparcia osobom, które dotychczas miały ograniczony dostęp. - Kluczowa korzyść z powstania CUS to oferta nowych usług społecznych i otwartość na zmieniające się potrzeby – zaznacza Piotr Polok.

Projekt CUS w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego zakładał możliwość realizacji zadania przez samorząd lub ich stowarzyszenie.  

Czytaj też komentarz praktyczny: Zatrudnienie pracowników socjalnych

Wspólna aktywność i pomoc

Małopolska gmina Dobczyce planuje utworzenie Centrum usług Społecznych. Zdaniem burmistrza Pawła Machnickiego, potrzeba jego stworzenia wynika z oczekiwań mieszkańców. - Nie tylko na otrzymywanie usługi społecznej, korzystanie z oferty stworzonej przez innych, ale także z potrzeby uczestnictwa w dawaniu tej usługi  od siebie, w formie wolontariatu, działalności organizacji pozarządowych, stowarzyszeń, fundacji, grup samopomocowych – wyjaśnił.

Według burmistrza, centrum ma być „miejscem, budynkiem oraz pewną strukturą organizacyjną, która da możliwości  realizacji obu tych form aktywności, tworzenia usługi, tworzenia oferty oraz jej odbierania przez osoby potrzebujące, ale także obszaru wspólnej aktywności czy pomocy”.

Wspólne organizowanie form pomocy

Jak podkreślił, w ten sposób władze gminy chcą zachęcić i włączyć obie strony, bo ich zdaniem w każdym tkwi potencjał aktywnego i twórczego  uczestniczenia. - W moim przekonaniu na początku nie chodzi o usługi społeczne bardzo wyspecjalizowane, wymagające profesjonalnej kadry, ale o pomoc specjalistyczną tym, którzy takie usługi już świadczą w swoich domach, w swoich rodzinach, np. opiekując się seniorami, chorymi, osobami niepełnosprawnymi - ocenił.

Jak dodał, kontakt z osobami w podobnej sytuacji, wspólne organizowanie form pomocy, które na chwilę zwolnią z obowiązku, dadzą możliwość wyjazdu do teatru, wycieczki, to możliwość np. wyżalenia się, czy zasięgnięcia rady. - Specjaliści współpracujący z centrum nie będą oczekiwali w gabinetach na wizyty, wyobrażam sobie, że bardziej będą animatorami wspólnoty, moderatorami działań, koordynatorami różnych form społecznej aktywności, społecznych usług tworzonych przez uczestników dla siebie i przez siebie – zaznacza Paweł Machnicki.

W kwestii powołania Centrów Usług Społecznych w miejsce lub obok Ośrodków Pomocy Społecznej ministerstwo polityki społecznej współpracuje z Kancelarią Prezydenta.

Czytaj też: Minister pracy apeluje do samorządów o podwyżkę pensji pracowników socjalnych