Według rządu, który przygotował ten projekt, proponowane rozwiązania mają pomóc rozwiązać problem braku mieszkań dla osób, których dochody są zbyt wysokie, by ubiegać się o mieszkania gminne i jednocześnie zbyt niskie, aby mogły zaciągnąć kredyt na zakup własnego mieszkania. 

Według szacunków rzadu adresatami projektu może być ok. 40 proc. społeczeństwa. - Są to szczególnie ludzie młodzi, rozpoczynający karierę zawodową, których zarobki są relatywnie niewielkie, a formy zatrudnienia (umowy cywilnoprawne lub o pracę na czas określony) mniej akceptowane przez banki udzielające kredytów - czytamy w uzasadnieniu projekt. Według jego autorów w przyszłości mogą to być rozwiązania optymalne także dla osób starszych, które - wzorem rozwiązań występujących w krajach zachodnich - powinny być zainteresowane mieszkaniami na wynajem połączonymi z dodatkowymi usługami opiekuńczymi.

Zgodnie z projektem dopłaty do czynszów będą adresowane do gospodarstw domowych o określonym poziomie dochodów (uzależnionym od liczby osób w gospodarstwie domowym) i nieposiadających innego mieszkania. Wysokość dopłat ma zależeć od kosztów budownictwa mieszkaniowego na danym terenie oraz powierzchni mieszkania (ograniczonej z kolei liczbą członków gospodarstwa domowego: im liczniejsze gospodarstwo domowe tym wyższe dopłaty). 

Dopłaty będą przyznawane na okres dziewięciu lat, a kryteria dochodowe będą co roku weryfikowane. Wskazane kryterium to średni miesięczny dochód gospodarstwa domowego nie przekraczający 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w przypadku gospodarstw jednoosobowych. W przypadku pozostałych gospodarstw domowych 60 proc. będzie zwiększane o 30 punktów procentowych na każdą kolejną osobę w gospodarstwie domowym. Projektowane rozwiązania mają wejść w życie 1 stycznia 2019 r.