Opinię taką Steinmeier wygłosił w opublikowanym w środę wywiadzie dla włoskiego dziennika "Corriere della Sera". Jak mówił,  "nie ma pozytywnej przyszłości bez konfrontacji z przeszłością". I podkreślił, że właśnie z tego powodu uczestniczy w tym okresie w uroczystościach upamiętniających 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej. - Chcę pokazać, że nasz udział we wspólnych uroczystościach jest dla mnie czymś więcej niż uznaniem winy niemieckiej. To przede wszystkim pragnienie zwrócenia ku przyszłości drogi pojednania - dodał Steinmeier. 

Czytaj: Prezydent: Niemcy powinny zapłacić Polsce reparacje >>
 

- To jest właściwy sposób zmierzenia się z przeszłością: nie postrzegać jej za zamkniętą, ale jako wspólną odpowiedzialność za lepszą przyszłość.
Mam nadzieję, że będziemy mogli podążać tą drogą także z Polską, nie gubiąc się w debacie na temat reparacji, zwróconej wstecz
. To moje wielkie pragnienie i w tym duchu wypowiadałem się w przeszłości podczas moich rozmów w Polsce: podążać drogą pojednania podjętą z trudem i bólem przez pokolenia przed nami - powiedział  Frank-Walter Steinmeier.

Niemiecki prezydent był o to pytany w związku z ty, że polskie władze wielokrotnie w ostatnim czasie zapowiadały, że będą się domagać od Niemiec reparacji wojennych, gdyż, jak wyjaśniano, sprawa ta nie została po II wojnie światowej w należyty sposób załatwiona. Niemiecki rząd stoi na stanowisku, że z punktu widzenia Berlina sprawa reparacji jest zamknięta.

Czytaj:  Rząd Niemiec: kwestia reparacji jest prawnie i politycznie ostatecznie załatwiona>>