Przypomnijmy, że chodzi o projekt nowelizacji ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym oraz niektórych innych ustaw, który obecnie jest w trakcie opiniowania. W założeniu ma on przystosować polskie przepisy do prawa unijnego i przyczynić się do lepszej ochrony konsumentów, ale w praktyce propozycja wzbudziła kontrowersje (m. in. w zakresie wysokości opłaty wstępnej czy związania sądów ostatecznymi decyzjami prezesa UOKiK). Teraz kolejne zastrzeżenia do projektu przedstawiło Rządowe Centrum Legislacji (RCL).

Czytaj: Wątpliwości wobec organizacji mogą zniweczyć pozew zbiorowy konsumentów >>

Przepisy zbyt szerokie?

Uwagi RCL dotyczą kwestii w zasadzie fundamentalnej - wątpliwości wzbudził bowiem ogólnie sposób, w jaki przepisy unijnej dyrektywy zostały przeniesione na grunt projektu. W stanowisku zauważono, że rozwiązania unijne dotyczą przede wszystkim środków proceduralnych, które mają zapewnić ochronę zbiorowych interesów konsumentów, projekt przedstawiony przez prezesa UOKiK idzie natomiast dalej. Zdaniem RCL, błędne jest wprowadzanie do ustawy przepisów określających, jakiego rodzaju roszczenia mogą być dochodzone na mocy przepisów ustawy. Takie kwestie powinny bowiem zostać uregulowane w prawie materialnym.

Czytaj w LEX: Dochodzenie roszczeń w postępowaniu grupowym - komentarz praktyczny >>>

 

Wątpliwości wokół opłaty

RCL zauważa też, że – abstrahując od samej zasadności wysokości opłaty wstępnej – nie jest jasne, w jaki sposób ma być ona wyliczana. Określono, że ma ona być każdorazowo wyznaczana w relacji do „dochodzonego roszczenia”. Nie wiadomo jednak, czy chodzi o wartość pojedynczego roszczenia pojedynczego konsumenta, czy np. o łączną wartość przedmiotu sporu w postępowaniu. A różnica kwoty jest w tym przypadku zasadnicza.

- Należy też zauważyć, że przyjęty sposób określenia wysokości opłaty (będącej świadczeniem pieniężnym) skutkuje możliwością jej pobrania wyłącznie w przypadku dochodzenia roszczeń pieniężnych – zaznaczono w stanowisku RCL.

Mardo Hanna: Rozszerzenie katalogu podmiotów pełniących funkcję reprezentanta grupy jako szansa na zwiększenie popularności postępowania grupowego w Polsce >>>

Czytaj: Zaporowe opłaty nie zachęcą konsumentów do postępowań grupowych​ >>

Badanie „celu statutowego”

Zasadnicze wątpliwości wzbudził obowiązek sądu co do badania, czy organizacja konsumencka, która reprezentuje konsumentów w trakcie postępowania grupowego, ma w swoich celach statutowych tego typu działalność. RCL zauważa, że nie jest jasne, dlaczego sąd miałby badać tę kwestię, i z jakimi skutkami miałyby wiązać się negatywne ustalenia. Z projektowanych przepisów nie wynika jednoznacznie, co miałoby się wówczas stać z dalszym postępowaniem. Nie wiadomo też, do kogo sąd powinien zgłaszać swoje wątpliwości.

Sieradzka Małgorzata: Zbiorowe roszczenia konsumenckie - komentarz praktyczny >>>

- Nie jest jasne, jaki skutek dla toczącego się postępowania miałoby ewentualne zgłoszenie przez sąd (prezesowi UOKiK bądź innemu państwu członkowskiemu) wątpliwości co do poprawności wyznaczenia podmiotu upoważnionego – projekt nie przewiduje np. zawieszenia postępowania, w którym zgłoszono takie wątpliwości, mimo że wskazanym w art. 5 ust. 4 dyrektywy 2020/1828 skutkiem zgłoszenia wątpliwości może być „odwołanie wyznaczenia upoważnionego podmiotu” (również krajowy podmiot upoważniony może być wykreślony z rejestru) – wskazuje w uwagach RCL.

Dziurda Marcin: Legitymacja do wytaczania powództw na rzecz konsumentów >>>