Znowelizowana ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie weszła w życie w sierpniu. Wprowadziła zakaz stosowania kar cielesnych wobec dzieci, wzmocniła ochronę ofiar przemocy, m.in. przez skuteczną izolację sprawców od ofiar przemocy przez środki separujące, np. zakaz zbliżania czy nakaz opuszczenia wspólnego mieszkania. Ustawa wprowadziła bezpłatną obdukcję, a także obowiązkową terapię dla sprawców przemocy. Uprawniła pracowników socjalnych do interweniowania, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie dziecka, wprowadziła także wymóg tworzenia w każdej gminie zespołów interdyscyplinarnych złożonych z przedstawicieli służb zajmujących się przeciwdziałaniem przemocy.
W myśl ustawy Ministerstwo pracy ma powołać zespół monitorujący ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie, jako swój organ doradczy, w skład którego wchodzić będą m.in. przedstawiciele rządu, samorządu oraz organizacji pozarządowych, kościołów i związków wyznaniowych.
Choć ustawa weszła w życie kilka miesięcy temu, zespół nie został jeszcze powołany, co niepokoi przedstawicieli III sektora. Zdaniem prezesa Fundacji Kidprotect.pl Jakuba Śpiewaka organizacje pozarządowe mogłyby być pomocne w opracowywaniu rozporządzeń do ustawy. "Prace nad rozporządzeniami wciąż trwają, a czasu jest już coraz mniej. Wśród przedstawicieli organizacji pozarządowych jest wielu specjalistów, którzy mogliby pomóc w tworzeniu ich" - powiedział w czwartek w rozmowie z PAP. Podobnego zdania jest szefowa Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" Renata Durda. "Taki zespól byłby bardzo przydatny ministerstwu do przygotowania i zaopiniowania aktów wykonawczych do ustawy" - powiedziała.
Wiceminister pracy i polityki społecznej Jarosław Duda zapewnił, że zespół zostanie powołany jeszcze przed świętami. Przypomniał, że na opracowanie rozporządzeń do ustawy jest sześć miesięcy od jej wejścia w życie, a więc rząd ma czas do końca stycznia. "Organizacje pozarządowe mogą wpływać na kształt rozporządzeń bez zespołu, zgłaszając swoje uwagi do projektów, tak jak w przypadku wszystkich innych aktów prawnych" - powiedział PAP Duda.
W związku z wejściem w życie ustawy różne resorty muszą opracować sześć rozporządzeń, m.in. ws. wzoru zaświadczenia lekarskiego o przyczynach i rodzaju uszkodzeń ciała związanych z użyciem przemocy w rodzinie, ws. standardu usług świadczonych przez specjalistyczne ośrodki dla ofiar przemocy w rodzinie, ws. procedury Niebieska Karta i ws. procedury postępowania policji przy wykonywaniu czynności związanych z odebraniem dziecka w przypadkach zagrożenia jego życia lub zdrowia w związku z przemocą w rodzinie.
Projekt tego ostatniego rozporządzenia przygotowany został przez MSWiA. Mimo że w ustawie znalazł się zapis, że decyzję o odebraniu dziecka podejmować ma pracownik socjalny wspólnie z policjantem, lekarzem lub ratownikiem bądź pielęgniarką, projekt rozporządzenia mówi, że przy braku jednomyślności rozstrzyga pracownik socjalny. W tej sprawie do szefa MSWiA występował już rzecznik praw dziecka Marek Michalak, przypominając, że pracom legislacyjnym nad nowelizacją ustawy towarzyszyła burzliwa dyskusja społeczna, kontrowersje wzbudzał m.in. zapis o możliwości odebrania dziecka przez pracownika socjalnego, a opinia publiczna była niejednokrotnie zapewniana o tym, że decyzja nie będzie podejmowana jednoosobowo. "Sprawdzę, czy da się jeszcze coś zmienić w treści tego rozporządzenia" - powiedział Duda.
Agata Kwiatkowska (PAP)