Posłowie chcą przywrócić dawną treść przepisu kodeksu karnego o zabójstwie kwalifikowanym. A zatem  art. 148 par 2 otrzyma brzmienie: kto zabija człowieka: ze szczególnym okrucieństwem, w związku z wzięciem zakładnika, zgwałceniem albo rozbojem, w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, z użyciem materiałów wybuchowych, będzie podlegał karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywocia.

Zmiana jest zbędna
Autorzy ustawy przyznają, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 16 kwietnia 2009 r. , który wyeliminował zabójstwo kwalifikowane, nie powoduje luki w prawie. Dlatego, że takie zabójstwa są nadal karane, tyle że – na mocy art. 148 par.1 – karą zakreśloną „widełkami” analogicznymi do zabójstwa zwykłego”. Także Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wyroku podkreślił, że w następstwie wyroku „sfera dyskrecjonalnej władzy sędziego w zakresie sankcji za zabójstwo kwalifikowane zostaje poszerzona w porównaniu z dotychczasowym stanem prawnym. W rezultacie wyroku pozostaje w mocy art. 148 par. 1 k.k., co stwarza sędziemu możliwość wymierzania kary nie tylko 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawienia wolności, ale też – w indywidualnych sytuacjach – kary od 8 lat do 15 lat pozbawienia wolności.

- Zamysł ponownego wprowadzenia typu kwalifikowanego przestępstwa zabójstwa do Kodeksu karnego rodzi daleko idące wątpliwości co do konieczności przywrócenia pierwotnego brzmienia art. 148 par. 2 k.k.- uważa dr Andrzej Sakowicz z Biura Analiz Sejmowych. – Jednak w razie zaakceptowania wprowadzenia nowego przepisu koniecznym staje się uchylenie par. 3 tego przepisu. Stanowi on, że „Karze określonej w par. 2 podlega, kto jednym czynem zabija więcej niż jedną osobę lub był wcześniej prawomocnie skazany za zabójstwo”.

Użycie materiałów wybuchowych
Z pierwotnego brzmienia przepisu wyeliminowano zabójstwo z użyciem broni palnej, jako przypadku kwalifikowanego. W czasie obrad komisji sejmowej prof. Marian Filar zwrócił uwagę na fakt, że w Polsce w legalnym obrocie znajduje się ok. 300 tysięcy egzemplarzy krótkiej broni strzeleckiej, a drugie tyle – broni myśliwskiej, więc to nie jest tak, że w Polsce broń palna znajduje się w gestii wyłącznie myśliwych, ale także tzw. zwykłych ludzi. Argument odnoszący się do tego, że ten przepis powinien dotyczyć tylko przestępczości zorganizowanej trafia w tej chwili w próżnię. Przestępczość zorganizowana niewątpliwie używa materiałów wybuchowych. Ostatecznie stanęło na tym, że broń palna nie stanowi cechy kwalifikującej. W tym miejscu znalazły się wyłącznie materiały wybuchowe, którymi posługują się gangsterzy.

Przewodniczący sejmowej Komisji Kodyfikacyjnej poseł Jerzy Kozdroń twierdzi, że część uwag dotyczących zabójstwa kwalifikowanego autorstwa rządowej Komisji Kodyfikacyjnej pod kierunkiem prof. Andrzeja Zolla została uwzględniona. Choć wiadomo,że był on przeciwny zaproponowanym zmianom w art.148 par.2.

- Musieliśmy odrzucić wszystkie propozycje Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczące szczególnych warunków popełnienia zabójstwa, w tym także gdy utrudniało ono postępowanie przygotowawcze - powiedział poseł Kozdroń. - Nie można uprawiać kazuistyki w kodeksie karnym.

Obrona konieczna
Zmieniony zostanie także art.25 kk Według nowego brzmienia przepisu osoba, która w obronie koniecznej odpiera zamach na jakiekolwiek cudze dobro chronione prawem, chroniąc bezpieczeństwo lub porządek publiczny, korzysta z ochrony prawnej przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych.

Napaść na funkcjonariusza
Kolejna proponowana zmiana w kodeksie karnym dotyczy czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Sprawca w takim wypadku będzie podlegać karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Par. 2.  to postać kwalifikowana. Jeżeli w wyniku czynnej napaści nastąpił skutek w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do lat 12.” Ministerstwo Sprawiedliwości, chciało aby atak na funkcjonariusza w każdym wypadku był traktowany jak zbrodnia.
- Nie jest to już zbrodnia, choć zagrożony surową karą, to jednak występek – tłumaczył prof. Filar - Czynna napaść musi być objęta winą umyślną, a nawet zamiarem bezpośrednim. Trudno dokonać czynnej napaści z zamiarem ewentualnym. Skutek, jakim jest ciężki uszczerbek na zdrowiu, jest następstwem czynnej napaści. Jeśli całość byłaby zagrożona karą pozbawienia wolności w wymiarze od lat 3 do 15, to zachodziłaby sprzeczność z art. 8 k.k., który mówi o tym, że zbrodnię można popełnić tylko z winy umyślnej, zaś występek nieumyślnie – wyjaśniał profesor Filar.

Czytaj także:
Rząd i Senat proponują przeciwstawne projekty zmian w Kodeksie karnym. I nie uzgadniają tego ze sobą
Komisja Kodyfikacyjna krytykuje zmiany w Kodeksie karnym