Dyrektor Biura Lustracyjnego Instytutu Pamięci Narodowej wytknął prokuratorowi uchybienie. Przyczyną była rażąca obraza przepisów prawa, polegająca na braku rzetelnego, sprawnego, terminowego i starannego działania, co skutkowało rażącą i nieuzasadnioną zwłoką w wydaniu decyzji kończącej postępowanie, tj. po upływie 1 roku i 2 miesięcy od zebrania kompletnego materiału dowodowego oraz zwróceniu uwagi na przewlekłość postępowania.

Prokurator złożył zastrzeżenia do wytyku, ale nie zostały one uwzględnione przez Sąd Dyscyplinarny dla Prokuratorów Biura Lustracyjnego IPN. Następnie wniósł on zażalenie, ale ono także nie zostało uwzględnione. Prokurator nie dał za wygraną i postanowił złożyć do Sądu Najwyższego wniosek o rozważenie z urzędu zaistnienia podstaw do wznowienia postępowania służbowego z uwagi na wystąpienie bezwzględnych przyczyn odwoławczych z art. 439 par. 1 pkt 1 i 2 kodeksu postępowania karnego.

 

Wytyk jest instytucją odpowiedzialności służbowej

Sprawą zajął się Sąd Najwyższy, który wskazał, że ustawodawca różnicuje odpowiedzialność dyscyplinarną, karną oraz służbowa prokuratorów. Ustawa Prawo o prokuraturze (dalej jako: ustawa) przewiduje, że wytyk prokuratorski jest instytucją odpowiedzialności służbowej, w której czynności sprawcze podejmowane są przez prokuratora przełożonego w formie pisemnej. Zgodnie z art. 140 par. 1 ustawy w razie stwierdzenia oczywistej obrazy prawa przy prowadzeniu sprawy prokurator przełożony, niezależnie od innych uprawnień, wytyka to uchybienie prokuratorowi, który się go dopuścił, po uprzednim zażądaniu wyjaśnień. W orzecznictwie wskazuje się, że obraza przepisów prawa jest oczywista, gdy popełniony błąd jest łatwy do stwierdzenia i bez głębszej analizy można zastosować właściwy przepis, a samo rozumienie przepisu prawa nie powinno budzić wątpliwości.

Czytaj także: SN: Prokurator nie stanie przed sądem za zniesławienie radcy prawnego >>>

 

Wytyk prokuratorski nie jest karą dyscyplinarną

SN podkreślił, że wytyk prokuratorski jest pewnego rodzaju interwencją, której zadaniem jest zwrócenie uwagi na nieprawidłowości w zakresie działań prokuratora. Nie pociąga on jednak za sobą bezpośrednich konsekwencji prawnych takich jak kary dyscyplinarne, których katalog został enumeratywnie określony w art. 142 par. 1 ustawy i nie zawiera wytyku uchybienia. Sąd wskazał, że wytyk prokuratorski jest narzędziem korekcyjnym, które ma na celu przede wszystkim poprawę praktyk zawodowych, podczas gdy kara dyscyplinarna cechuje się represyjnym charakterem. Zwrócił też uwagę, że odpowiednik tej instytucji został zawarty w ustawie Prawo o ustroju sądów powszechnych. W tym zakresie w judykaturze wykształcił się pogląd, zgodnie z którym instytucja wytyku nie jest orzeczeniem o charakterze karno-dyscyplinarnym, więc nie może podlegać kontroli sądowej w trybie postępowania dyscyplinarnego.

 


Nie ma podstaw do wznowienia postępowania

Sąd ocenił, że zarzut wystąpienia bezwzględnych przyczyn odwoławczych z art. 439 par. 1 pkt 1 i 2 kodeksu postępowania karnego był przedmiotem zażalenia w postępowaniu przed Sądem Dyscyplinarnym dla Prokuratorów Biura Lustracyjnego IPN. Organ ten w sposób właściwy prześledził podniesiony zarzut i ocenił go jako bezzasadny. W związku z powyższym, prokurator wyczerpał drogę odwoławczą przysługującą mu w związku z dokonanym wytykiem uchybienia przez prokuratora przełożonego. SN podkreślił, że przedmiotowy wytyk ma charakter prawno-administracyjny i zaliczany jest do instrumentów oddziaływania odpowiedzialności służbowej, nie dyscyplinarnej. Tym samym w sprawie nie zachodzą jakiekolwiek podstawy do wznowienia prawomocnie zakończonego postępowania służbowego.

Zarządzenie Sądu Najwyższego z 20 grudnia 2023 r., sygn. akt I Zo 139/23