Ma to związek z listopadowym orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że wyliczanie sędziowskich wynagrodzeń (jak również referendarzy i asesorów) na podstawie ustawy okołobudżetowej na 2023 r. jest niezgodne z Konstytucją. A ponieważ obowiązuje zasada równości wynagrodzeń prokuratorów i sędziów, a Ministerstwo Finansów nie widziało podstaw do tego, by wyrok Trybunału odnosić do prokuratorów, konieczna była nowela okołobudżetówki. Przygotowało ją Ministerstwo Sprawiedliwości.

- Nowelizacja ustawy okołobudżetowej na 2023 r. została już przyjęta w trybie obiegowym przez Radę Ministrów. Jest szansa, że dziś (5 grudnia) trafi do Sejmu - mówi rozmówca Prawo.pl z resortu.

Czytaj: Rząd wycofuje się z kształtowania wynagrodzeń sędziów i prokuratorów okołobudżetówką >>

 Prokuratura potrzebuje "na już" ponad 196 mln zł na wyrównanie wynagrodzeń >>

Wyrównanie do 31 grudnia br.

Przepisy ustawy okołobudżetowej na 2023 r. mają zostać zmienione w ten sposób, że po art. 10 określającym podstawę do wyliczania prokuratorskich wynagrodzeń na kwotę 5444,42 mają zostać dodane art. 10a i 10 b. Zgodnie z pierwszym, wynagrodzenie zasadnicze prokuratora w br. podlega zwiększeniu o różnicę pomiędzy kwotą należnego wynagrodzenia zasadniczego prokuratora ustalonego zgodnie z art. 123 par. 1 Prawo o prokuraturze a tym, co prokurator otrzymał na podstawie okołobudżetówki. Co więcej wyrównanie ma zostać wypłacone do 31 grudnia 2023 r., z wyrównaniem od dnia 1 stycznia 2023 r.

Z kolei zgodnie z art. 10b w celu sfinansowania skutków wypłaty zwiększenia wynagrodzeń minister właściwy do spraw finansów publicznych ma utworzyć rezerwę celową  do wysokości 240 mln 360 tys. zł. Ustawa ma wejść w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.

W uzasadnieniu wskazano, że wynikające z projektowanego art. 10a uprawnienie prokuratorów do otrzymania kwoty stanowiącej różnicę pomiędzy kwotą należnego wynagrodzenia ustalonego zgodnie z art. 123 par. 1 Prawa o prokuraturze a kwotą wynagrodzenia wypłaconego zgodnie z przepisami ustawy okołobudżetowej na rok 2023 nie będzie dotyczyć tych prokuratorów, którzy uzyskali stosowne wyrównanie w tym zakresie na podstawie tytułu prawnego uzyskanego wskutek wytoczenia powództwa w indywidualnej sprawie. Chodzi o to, że prokuratorzy walczą też o swoje wynagrodzenia przed sądami, część z pozwów dotyczy roku 2023. Ale nie tylko, bo problem ciągnie się od 2021 r., kiedy z powodu pandemii po raz pierwszy zamrożono wynagrodzenia sędziów i prokuratorów ustawą okołobudżetową, w 2022 r. też w okołobudżetówce zastosowano podstawę z II kwartału 2022 r. a w 2023 r. stałą kwotę. Zresztą podobnie miało być na 2024 r., ale po wyroku TK rząd przygotował autopoprawkę, usuwając te przepisy.    

Przypomnijmy, zgodnie z Prawem o Prokuraturze i Prawem o ustroju sądów powszechnych podstawą wynagrodzenia sędziów (i powiązanych zawodów - referendarzy, asesorów) oraz prokuratorów ma być przeciętne wynagrodzenie w II kwartale roku poprzedniego, ogłaszane w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski” przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - czyli na 2023 r. - 6156,25 zł. W tegorocznej ustawie okołobudżetowej wskazano dla obu grup zawodowych - 5444,42 zł. A w projekcie okołobudżetówki (do której jest już autopoprawka) -  6114,08 zł, gdy tymczasem zgodnie z ustawami ustrojowymi ma to być 7005,76 zł.

 

Pozostaje nierozwiązana kwestia poprzednich lat

Pytany o projekt prokurator Jacek Skała, przewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników RP, podkreśla, że prokuratorzy liczą na to, iż  projekt szybko trafi do laski marszałkowskiej i jeszcze w tym roku zostanie uchwalony przez Sejm.

- Tym bardziej że większość sejmowa na początku roku składała poprawki tożsame z treścią projektu. W naszej ocenie pożądane są rozwiązania systemowe dotyczące wcześniejszych lat. W interesie państwa jest bowiem uniknięcie tysięcy procesów sądowych. W tym momencie niemal wszystkie sprawy są rozstrzygane na korzyść prokuratorów. To oznacza, że zasądzane są wysokie odsetki i koszty zastępstwa procesowego. Koszty jednorazowego zastępstwa procesowego kształtują się w przypadku rozpoznania sprawy na rozprawie na poziomie 3600 zł, a nieco mniej na posiedzeniu niejawnym. Oprócz tego dochodzi nakład pracy sędziów. Rozpoznanie kilku tysięcy spraw to czas pracy sędziów, który też przecież podlega wycenie. Lepiej, żeby w tym czasie sądy pracy zajmowały się innymi postępowaniami - mówi.

W jego ocenie, gdyby pokuszono się o rozwiązania systemowe dotyczące lat 2021-2022, prokuratorzy odstąpiliby od dochodzenia odsetek. - Do tego będziemy namawiać rządzących. Problem ten zresztą zasygnalizowaliśmy w dzisiejszym piśmie do przewodniczącego sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka - zaznacza.

Przypomnijmy, Prokurator Krajowy w piśmie do ministra finansów, do którego dotarło Prawo.pl, szacował, że na realizację roszczeń prokuratorskich niezbędne będzie zabezpieczenie kwoty ok. 63 mln zł (za 2021 r.) i około 155 mln zł (za rok 2022).