Przy przeliczaniu wartości wkładu w walucie obcej na walutę obcą zazwyczaj istotne są dwa momenty:

- moment określenia wysokości kapitału zakładowego dla nowej spółki lub podjęcia uchwały w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego spółki (kiedy należy ustalić wysokość tego kapitału w walucie polskiej),
- moment faktycznego wniesienia wkładu poprzez wpłatę w walucie obcej dokonaną na rachunek spółki (kiedy należy przeliczyć dokonaną wpłatę na walutę polską w celu ujęcia jej w księgach rachunkowych spółki).

Jeżeli w treści uchwały podana jest wysokość wkładu w walucie obcej, wówczas przeliczenie jego wartości na potrzeby określenia wysokości kapitału zakładowego dla nowej spółki lub podjęcia uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego powinno zostać dokonane zgodnie z art. 30 ust. 2 pkt 2 ustawy o rachunkowości („UoR”). Przepis ten stanowi, że wyrażone w walutach obcych operacje gospodarcze ujmuje się w księgach rachunkowych na dzień ich przeprowadzenia odpowiednio po średnim kursie ogłoszonym dla danej waluty przez Narodowy Bank Polski z dnia poprzedzającego ten dzień – w przypadku zapłaty należności lub zobowiązań, jeżeli nie jest zasadne zastosowanie kursu faktycznego (o którym mowa w pkt 1 wspomnianego przepisu), a także w przypadku pozostałych operacji. Innymi słowy, na potrzeby określenia wysokości kapitału zakładowego, który ma zostać pokryty wkładem wniesionym w walucie obcej, należy zastosować średni kurs ogłoszony dla danej waluty przez Narodowy Bank Polski z dnia poprzedzającego podjęcie uchwały w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego.

Po jakim kursie przeliczyć faktyczną wpłatę?

Wątpliwości powstają natomiast w odniesieniu do sposobu przeliczenia wartości wkładu wniesionego w walucie obcej w momencie dokonania jego faktycznej wpłaty. Pojawia się bowiem problem, czy w takiej sytuacji należy zastosować faktyczny kurs z dnia wpłaty, czy też średni kurs ogłoszony dla danej waluty przez Narodowy Bank Polski z dnia poprzedzającego dokonanie wpłaty (wynikający z art. 30 ust. 2 pkt 2 UoR).

Analizując powyższe zagadnienie, warto odwołać się do interpretacji Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) w odniesieniu do art. 15a ust. 4 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, który stanowi, że przy obliczaniu różnic kursowych uwzględnia się kursy faktycznie zastosowane w przypadku sprzedaży lub kupna walut obcych oraz otrzymania należności lub zapłaty zobowiązań, a w pozostałych przypadkach, w tym także gdy do otrzymanych należności lub zapłaty zobowiązań nie jest możliwe uwzględnienie faktycznie zastosowanego kursu waluty w danym dniu, stosuje się kurs średni ogłaszany przez Narodowy Bank Polski z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego ten dzień.

W praktyce powstały liczne rozbieżności dotyczące właściwego kursu przeliczeniowego przy otrzymaniu lub spełnieniu świadczenia w walucie obcej, sprowadzające się do tego, czy należy stosować faktyczny kurs waluty w danym dniu, czy też średni kurs Narodowego Banku Polskiego z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego ten dzień. Rozpatrując powyższe zagadnienie, NSA uznał, że o „faktycznie zastosowanym kursie waluty” można mówić tylko wtedy, gdy na jego podstawie, w oparciu o wyrażoną w nim cenę waluty, w istocie doszło do przeprowadzenia operacji finansowej przewalutowania, czyli do wyrażenia w danej walucie wartości pieniężnej określonej pierwotnie w innej walucie. Kluczowe znaczenie ma więc przeprowadzenie rzeczywistej transakcji finansowej. Oznacza to, że jeśli w trakcie zdarzeń gospodarczych nie następuje faktyczne przewalutowanie, czyli faktyczne przeliczenie według jakiegoś określonego kursu określonej kwoty waluty, to nie można mówić o kursie faktycznie zastosowanym (wyrok NSA z 26 stycznia 2016 r., II FSK 3030/13).
 

Powyższy wyrok został wydany w następstwie wcześniejszych interpretacji, w których uznawano, że zgodnie z wykładnią językową „faktycznie zastosowany kurs walutowy” nie musi być kursem zrealizowanym i nie należy go wiązać wyłącznie z przeprowadzoną wymianą walut, bowiem kurs faktycznie zastosowany to taki, po jakim dokonuje się wyceny w danym dniu transakcji walutowej, czyli przeliczenia waluty obcej na walutę polską (tak przykładowo WSA w Szczecinie w wyroku z 8 kwietnia 2010 r. I SA/SZ 72/10).
 

Przyjmując wykładnię dokonaną przez NSA, należy stwierdzić, że w przypadku otrzymania wpłaty na poczet pokrycia kapitału zakładowego w walucie obcej do przeliczenia tej wpłaty na walutę polską należy zastosować kurs średni ogłaszany przez Narodowy Bank Polski z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień wpływu środków na rachunek spółki.@page_break@

Różnice kursowe

Kolejnym zagadnieniem, jakie pojawia się na tle wniesienia wkładu w walucie obcej, jest problem różnic kursowych wynikających z faktu, że zazwyczaj dzień zawiązania spółki czy też podjęcia uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego nie pokrywa się z dniem dokonania faktycznej wpłaty na poczet pokrycia tego kapitału. Zatem przyjęcie jednolitego kursu dla obu tych zdarzeń jest możliwe w zasadzie tylko w przypadku, gdy wpłata na konto spółki następuje tego samego dnia co zawiązanie spółki albo podjęcie uchwały w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego lub gdy wysokość średniego kursu ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski jest w tych przypadkach akurat taka sama.

W sytuacji natomiast wystąpienia różnic kursowych należy rozważyć kwestię ich rozliczenia. Typowe różnice kursowe, które nie wiążą się z problematyką kapitałów własnych spółki, lecz z jej bieżącą działalnością gospodarczą, rozliczane są w ten sposób, że jeżeli kurs walutowy z dnia zawarcia umowy różni się od kursu z dnia, w którym została dokonana faktyczna wpłata związana z jej wykonaniem, to powstałe różnice kursowe rozliczane są na zasadach ogólnych, czyli dodatnie różnice kursowe zalicza się do przychodów finansowych, ujemne zaś do kosztów finansowych (art. 30 ust. 4 UoR).

Natomiast w przypadku wpłat na poczet kapitału zakładowego teoretycznie możliwe są dwa podejścia.

Zgodnie z pierwszym podejściem rozliczenie wpłat dokonywanych na poczet kapitału zakładowego nie następuje poprzez rachunek zysków i strat, gdyż tego rodzaju wpłaty odnoszone są wprost na kapitał, co znajduje odzwierciedlenie w bilansie spółki. Jeśli zatem w wyniku różnic kursowych kwota rzeczywistej wpłaty po przeliczeniu przy zastosowaniu średniego kursu ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień wpłaty okaże się niższa niż kwota wynikająca z dokumentów korporacyjnych, w których określono kwotę kapitału zakładowego oraz wysokość wkładów, jakie mają zostać wniesione przez poszczególnych wspólników (akcjonariuszy), wówczas ewentualna niedopłata powinna zostać ujęta w pozycji „należne wpłaty na kapitał podstawowy” (zakładowy). Wynika to z art. 36 ust. 2 UoR, zgodnie z którym zadeklarowane lecz niewniesione wkłady kapitałowe ujmuje się jako należne wkłady na poczet kapitału.

Należy przy tym uwzględnić regulacje wynikające z art. 154 § 3, art. 163 pkt 2, art. 309 § 1 oraz art. 329 § 1 k.s.h., które przewidują zakaz obejmowania udziałów albo akcji poniżej ich wartości nominalnej, jak również obowiązek wniesienia pełnego wkładu na pokrycie udziałów albo akcji (obejmującego zarówno pokrycie ich wartości nominalnej, jak i ewentualnej nadwyżki, czyli agio). Skoro zatem kapitał spółki określany jest w walucie polskiej i jednocześnie powinien zostać w pełni pokryty, to wartość zadeklarowanych wkładów pieniężnych powinna odpowiadać wartości obejmowanych w zamian udziałów albo akcji, która jest określona w walucie polskiej. Oznacza to, że wspólnik będzie zobowiązany uzupełnić brakującą wartość wkładu, powstałą w wyniku ujemnych różnic kursowych. W przypadku zaś powstałej nadpłaty powinna ona zostać ujęta w zobowiązaniach spółki wobec wspólnika. Jeżeli następnie wspólnik przekaże powstałą nadwyżkę do dyspozycji spółki, wówczas będzie ona darowizną stanowiącą przychód spółki. Od strony praktycznej najlepiej byłoby, aby tego rodzaju ustalenia znalazły odzwierciedlenie w dokumentach korporacyjnych spółki określających wysokość kapitału oraz wartość wkładów wnoszonych przez poszczególnych wspólników.

Drugie podejście zakłada, że w przypadku różnic kursowych związanych z wniesieniem wkładu w walutach obcych możliwe jest zastosowanie przepisu art. 36 ust. 2b UoR, stanowiącego, że koszty emisji akcji poniesione przy powstaniu spółki akcyjnej lub podwyższeniu kapitału zakładowego zmniejszają kapitał zapasowy spółki do wysokości nadwyżki wartości emisji nad wartością nominalną akcji, a pozostałą ich część zalicza się do kosztów finansowych. Powyższe rozwiązanie może jednak budzić wątpliwości co do następującej kwestii: czy ujemne różnice kursowe stanowią w istocie koszt spółki, czy też niedobór wniesionego wkładu stanowiący należność od wspólnika. Ponadto wspomniany przepis wprost dotyczy tylko spółki akcyjnej i brak wyraźnego wskazania o jego odpowiednim stosowaniu do spółki z o.o. (tak jak ma to miejsce na przykład w art. 36a ust. 3 UoR dotyczącym odpowiedniego stosowania przepisów odnoszących się do spółki akcyjnej do zbycia i umorzenia udziałów własnych w sp. z o.o.).

Skutki braku wniesienia całości wkładu na poczet kapitału zakładowego

Konsekwencje uznania, że w istocie wkłady na poczet kapitału zakładowego nie zostały w całości wniesione, mogą być daleko idące. W świetle bowiem art. 291 oraz art. 479 k.s.h., jeżeli członkowie zarządu umyślnie lub przez niedbalstwo podali fałszywe dane w oświadczeniu o pokryciu kapitału zakładowego oraz wniesionych wkładach, odpowiadają wobec wierzycieli spółki solidarnie ze spółką przez trzy lata od dnia zarejestrowania spółki lub zarejestrowania podwyższenia kapitału zakładowego, przy czym odpowiedzialność ta ma charakter gwarancyjny, co oznacza, że nie jest ograniczona do wysokości brakującego wkładu.

Dodatkowo warto również wspomnieć o konsekwencjach wynikających z art. 411 § 2 k.s.h., zgodnie z którym prawo głosu przysługuje od dnia pełnego pokrycia akcji, o ile statut nie stanowi inaczej, co oznacza, że w przypadku braku pełnego wniesienia wkładu akcjonariusz nie jest uprawniony do głosowania na walnym zgromadzeniu. Dopuszczenie takiego akcjonariusza do wykonywania prawa głosu wbrew wskazanemu powyżej zakazowi może prowadzić do zaskarżenia uchwały przez osoby legitymowane.

Jak uniknąć różnic kursowych?

Możliwe jest też rozwiązanie, zgodnie z którym w dokumentach o zawiązaniu spółki lub w uchwale o podwyższeniu kapitału zakładowego będzie wskazana tylko wartość wkładu w walucie polskiej z jednoczesnym zaznaczeniem, że może on zostać wniesiony w walucie obcej, ale bez określenia konkretnej kwoty tej waluty. Wówczas nie powstaną różnice kursowe, ale wspólnik będzie zobowiązany dokonać wpłaty takiej kwoty w walucie obcej, która wartością odpowiada kwocie wkładu wyrażonego w walucie polskiej przy zastosowaniu średniego kursu ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień wpłaty.

Podsumowanie

Podsumowując powyższe rozważania, należy stwierdzić, że maksymalne zbliżenie momentu podjęcia czynności korporacyjnych związanych z określeniem kwoty kapitału zakładowego pokrywanego w walucie obcej z momentem dokonania faktycznej wpłaty może zminimalizować problem różnic kursowych, ale nie zawsze go całkiem wyeliminuje. Jeżeli powstaną ujemne różnice kursowe związane z wniesieniem wkładu w walucie obcej, najostrożniejszym rozwiązaniem byłoby uzupełnienie przez wspólnika (albo akcjonariusza) brakującej kwoty wkładu. Innym rozwiązaniem jest wskazanie w dokumentach korporacyjnych wartości wkładu tylko w walucie polskiej i dokonanie faktycznej wpłaty w walucie obcej odpowiadającej wysokości wkładu wyrażonej w walucie polskiej przy zastosowaniu właściwego kursu NBP.

Kinga Ziemnicka, Krzysztof Libiszewski, praktyka transakcji i prawa korporacyjnego kancelarii Wardyński i Wspólnicy
Tekst pochodzi z portalu Co do zasady.