Krajowa Izba Gospodarcza pisze, że od momentu wejścia w życie w 2004 r. ustawy o swobodzie działalności gospodarczej dostawała od przedsiębiorców liczne sygnały o nadużyciach ze strony organów administracji publicznej w zakresie przeprowadzania kontroli. Często zdarzały się przypadki, że jednocześnie toczyły się dwie kontrole różnych instytucji. Urzędy wykorzystywały też luki prawne i szczegółowe uregulowania dotyczące ich instytucji, dzięki czemu obchodziły ustawę o swobodzie działalności gospodarczej. Dzięki uchwalonej pod koniec 2008 r. nowelizacji ustawy o swobodzie działalności znacznie ograniczono samowolę urzędniczą. Obecnie, zdobyte w wyniku kontroli przeprowadzonej z naruszeniem prawa dowody, nie będą mogły być wykorzystane przeciwko przedsiębiorcy. Dobrym rozwiązaniem jest także doprecyzowanie i ograniczenie wyjątków od zasady przeprowadzania kontroli w obecności kontrolowanego, zakazu ich zbiegu oraz ograniczenia czasu ich trwania w roku. Kontrolerzy muszą co najmniej siedmiodniowym wyprzedzeniem informować przedsiębiorcę o zamiarze przeprowadzenia kontroli. - Propozycja Prezydenta może być krokiem wstecz w procesie ułatwiania polskim przedsiębiorcom prowadzenia działalności – ocenia Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej.

KIG przypomina, że według danych PIP w 2009 r. przeprowadziła ona 88 tysięcy kontroli, czyli o 7 i pół tysiąca więcej, niż w roku 2008. Skontrolowano przeszło 65 tysięcy firm, o prawie 6 tysięcy więcej, niż w poprzednim roku. Wykryto przeszło 363 tysiące nieprawidłowości, a więc o tysiąc więcej, niż w roku 2008. Oznacza to, że obecne uregulowania ustawy o swobodzie działalności gospodarczej nie stoją w sprzeczności ze skutecznością funkcjonowania PIP
.