W wyniku działania komornika i rzeczoznawcy majątkowego wartość gospodarstwa wystawionego na licytację została zaniżona o 180 tys. zł.
W czerwcu Sąd Rejonowy w Olsztynie uznał ich obu za winnych i skazał komornika Piotra K. za brak nadzoru nad osobą wyceniającą majątek dłużnika na karę 6 miesięcy w zawieszeniu na 2 lata. Rzeczoznawca Waldemar S. za nierzetelną wycenę został skazany na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata.
Apelację od wyroku złożyli pełnomocnik poszkodowanej rodziny, której majątek sprzedano na licytacji oraz obrońcy oskarżonych.
Utrzymując wyrok sądu pierwszej instancji, Sąd Okręgowy w Olsztynie podkreślił, że to na komorniku ciążył obowiązek weryfikacji operatu szacunkowego, przedłożonego mu w postępowaniu egzekucyjnym przez rzeczoznawcę. Natomiast wyceniający majątek rzeczoznawca miał z kolei obowiązek opracowania tego dokumentu w taki sposób, by odzwierciedlał on stan faktyczny nieruchomości.
Sędzia Remigiusz Chmielewski zaznaczył, że jeśli komornik uzna, iż operat szacunkowy ma braki lub jest nierzetelny to musi się on zwrócić do rzeczoznawcy o uzupełnienie dokumentu, lub wybrać innego biegłego, który przygotuje go rzetelnie. "W tym przypadku komornik wiedząc, że dokument jest nierzetelny nie zrobi tego" - podkreślił sędzia.
Dodał, że biegły rzeczoznawca majątkowy zgodnie z przepisami musi opracować operat szacunkowy, opierając się nie tylko na księgach wieczystych nieruchomości, ale na wszelkich możliwie dostępnych dokumentach.
"Operat musi odzwierciedlać faktyczny stan nieruchomości przeznaczonej do licytacji, a tak w tym przypadku się nie stało"- dodał sędzia.
Jak powiedział sędzia Chmielewski, sąd zastanawiał się nad wnioskiem pełnomocnika poszkodowanej rodziny, który chciał orzeczenia zakazu wykonywania zawodu przez komornika. Jednak - jak dodał sędzia - w przypadku uprawomocnienia się wyroku komornik i tak zostaje skreślony decyzją ministra sprawiedliwości z listy wykonujących ten zawód.

Sprawa dotyczyła nieruchomości należących do rodziny Drężków: gospodarstwa rolnego i siedliska w Rozogach koło Szczytna. Według oskarżenia biegły rzeczoznawca majątkowy Waldemar S., przygotowując operat szacunkowy gospodarstwa, nie wskazał, że znajdują się tam zabudowania takie jak stajnia, chlew, garaż, stodoła, obora oraz budynek mieszkalny. Opisał gospodarstwo bez oglądania go, ale na podstawie wypisów z ksiąg wieczystych, w których było ono opisane jako niezabudowane. W ten sposób zaniżył wartość nieruchomości wystawionej do licytacji o 180 tys. zł.
Komornik zaś został oskarżony o niedopełnienie obowiązków i niesprawdzenie rzetelności pracy rzeczoznawcy.
Wyrok, jaki zapadł w czerwcu przed Sądem Rejonowym w Olsztynie, był trzecim w tej sprawie. W poprzednich procesach obaj oskarżeni byli skazani także na kary więzienia w zawieszeniu.