Skarb Państwa złożył kasację do SN od wyroku Sądu Apelacyjnego przyznającego Archidiecezji Poznańskiej odszkodowanie za utracone korzyści w wysokości  4 mln 650 złotych.
Sąd I instancji uwzględnił roszczenie Archidiecezji i przyznał jej 23 mln zł odszkodownia za bezprawne wywłaszczenie budynku w Poznaniu przy ul. Głogowskiej i ul. Kasprzaka. Wywłaszczenie miało miejsce w 1956 roku, ale decyzją administracyjną z 2006 roku właściwy minister stwierdził nieważność tej decyzji.
Sąd II instancji zmienił wyrok i przyznał Archidiecezji tylko 4 mln 656 zł z odsetkami od 2006 roku.

Jak obliczyć szkodę
Spór obecny między Archidiecezją a Skarbem Państwa i wojewodą toczy się o to, czy należy wypłacić odszkodowanie za szkody, które miały powstać w wyniku działania ustawy wprowadzającej reformę administracji publicznej w grudniu 1998 roku. Zgodnie bowiem z tymi przepisami wprowadzającymi ustawy reformujące administrację publiczną (Dz. U. Nr 133, poz. 872), nałożono na gminę obowiązek wypłaty odszkodowania za nieruchomości zajęte pod drogi gminne oraz drogi lokalne miejskie, jakie istniały przed dniem 1 stycznia 1999 r. W tym wypadku chodziło o drogę. Wobec tego miał zastosowanie art.73, który mówi, że „nieruchomości pozostające w dniu 31 grudnia 1998 r. we władaniu Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego nie stanowiące ich własności, a zajęte pod drogi publiczne, z dniem 1 stycznia 1999 r. stają się z mocy prawa własnością Skarbu Państwa lub właściwych jednostek samorządu terytorialnego za odszkodowaniem.”
Problem prawny, który powstał czasie rozpatrywania kasacji dotyczył pytania; czy należy oceniać rzeczywistą szkodę według art.160 kpa (utrata korzyści) czy  według art.73 ustawy wprowadzającej reformę administracyjną ( szkoda powstała na skutek niemożności żądania odszkodowania).

SN uchyla wyrok
Sąd Najwyższy na rozprawie 19 lipca 2012 roku uchylił zaskarżony wyrok i przekazał do ponownego rozpoznania część dotyczącą wysokości przyznanego odszkodowania.
Sędzia Maria Szulc wyjaśniała, że nie ma wątpliwości co do bezprawności decyzji wywłaszczeniowej, a zetem działa ona ex tunc (nieważność czynności prawnej od momentu jej dokonania, wskutek czego nie wywołuje ona żadnych skutków).
- Właściwe  jest stanowisko Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, według , której zachodzi tu przypadek nieuchronności wywłaszczenia, gdyż wynikało bezpośrednio z przepisów ustawy – mówiła sędzia Szulc.
A zatem Archidiecezji przysługuje odszkodowanie, którego górną granicą jest suma, którą powódka mogłaby uzyskać, gdyby we właściwym czasie zgłosiła wniosek do organu administracyjnego. Jednak wniosku tego zgłosić nie mogła, gdyż w owym czasie funkcjonowała nieważna decyzja administracyjna.
SN stwierdził, że odszkodowanie należy naliczyć stosując  zasady, które są określone w art.73 ustawy wprowadzającej reformę administracji publicznej i według przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami obowiązujących w roku 2006 (gdy unieważniono decyzję o wywłaszczeniu).
Zdaniem Sądu Najwyższego należy też przy ponownym rozpatrywaniu sprawy i ustalaniu wysokości odszkodowania uwzględnić art.361 par.1 kc., czyli skutek niemożności dochodzenia odszkodowania we właściwym terminie.
W opinii radcy PG Mikołaja Wilda, który reprezentował skarb państwa odszkodowanie wypłacone Archidiecezji Poznańskiej będzie niższe niż zasądził Sąd Apelacyjny.

Sygnatura akt II CSK 714/11, wyrok z 19 lipca 2012 roku
.