W sprawie rozpatrywanej przez Sąd Najwyższy spółka leasingowa BGŻ Leasing zażądała 62 tys. zł. od Mariana W., z którym zawarł umowę leasingu operacyjnego. Przedmiotem tej umowy była suszarnia do zboża. Dla zabezpieczenia wykonania tej umowy Marian W. jako leasingobiorca wystawił weksel gwarancyjny in blanco "bez protestu".

 

Zgodnie z deklaracją wekslową, sporządzoną w dniu zawarcia umowy, spółka leasingowa mogła, w razie naruszenia warunków umowy, w każdym czasie wypełnić weksel w wysokości pełnego zobowiązania leasingobiorcy i wezwać go do wykupienia weksla.

 

Po kilku miesiącach, gdy Marian W. zalegał z zapłatą rat leasingowych, spółka wypowiedziała mu umowę leasingu. W grudniu 2009 r. zawiadomiła go, że dokonała ostatecznych rozliczeń i że ma on jej zapłacić 62 tys. zł. Marian W. nie zapłacił. Spółka uzupełniła weksel na 62 tys. zł i wstąpiła do sądu o zasadzenia tej kwoty.

 

Sąd I instancji, na podstawie weksla, uwzględnił to żądanie i wydał nakaz zapłaty. Leasingobiorca wniósł zarzuty od tego nakazu i z tego powodu sprawa znalazła się na wokandzie w postępowaniu zwykłym. Tym razem sąd I uchylił wcześniejszy nakaz zapłaty i oddalił powództwo spółki. Sąd uznał bowiem za nieważny par. 14.3 ogólnych warunków umowy leasingu, z którego spółka wywodziła swoje żądanie.

 

Według par. 14.3, w razie rozwiązania umowy wskutek okoliczności, za które odpowiedzialność ponosi leasingobiorca, spółce należy się odszkodowanie równe wszystkim ustalonym w niej ratom leasingowym, pomniejszonym o korzyści uzyskane przez spółkę z przedmiotu leasingu po jego zwrocie. Sąd uznał, że w paragrafie tym została przewidziana kara umowna, a to jest sprzeczne z art. 483 par. 1 kodeksu cywilnego (k.c.) oraz art. 709[15] k.c.

 

Art. 483 par. 1 k.c. pozwala zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wyrządzonej wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania nastąpi przez zapłatę kary umownej (sumy pieniężnej), ale tylko, gdy zobowiązanie jest niepieniężne. Tymczasem - argumentował sąd - zobowiązanie Mariana W., jako leasingobiorcy, ma charakter pieniężny.

 

Sąd uznał też, że par. 14.3 ogólnych warunków umowy leasingu jest sprzeczny z 709[15] k.c. Przepis ten bowiem nie przewiduje kary pieniężnej w razie zwłoki w zapłacie rat leasingowych. W myśl tego przepisu, w razie wypowiedzenia przez leasingodawcę (finansującego) umowy wskutek okoliczności, za które odpowiedzialność ponosi leasingobiorca (korzystający), leasingodawca może żądać od niego natychmiastowego zapłacenia wszystkich przewidzianych w umowie, a niezapłaconych rat, pomniejszonych o korzyści, jakie finansujący uzyskał wskutek ich zapłaty przed terminem i rozwiązania umowy leasingu.

 

Sąd II instancji oddalił apelację spółki od tego wyroku.

 

Wyrok sądu II instancji uchylił natomiast 13 stycznia 2012 r. (sygn. I CSK 176/11) Sąd Najwyższy. Uzasadniając ten wyrok sędzia Hubert Wrzeszcz stwierdził, że kluczowe znaczenie w tej sprawie ma wykładnia art. 709[15] k.c. Przepis ten odzwierciedla zasadę, że odszkodowanie ma być równe szkodzie. Jego wysokość nie może więc być taka, jak suma niezapłaconych rat leasingowych, musi uwzględniać korzyści leasingodawcy wynikłe z rozwiązania umowy - tłumaczył sędzia.

 

Sędzia odwołał się do wcześniejszego wyroku SN (sygn. I CSK 685/09), w którym SN stwierdził wyraźnie, że przewidziana w nim odpowiedzialność ma charakter kontraktowej odpowiedzialności odszkodowawczej, a nie kary umownej i że jej celem jest przywrócenie takiej sytuacji, w jakiej leasingodawca znajdowałby się, gdyby leasingodawca nie dał powodów do przedwczesnego zakończenia umowy leasingu.

 

SN uznał zatem, że par. 14.3 ogólnych warunków umowy jest zgodny z art. 709 [15] k.c. i może być podstawą roszczenia dochodzonego w tej sprawie. Ponieważ sporna była wysokość roszczenia, sprawa musiała wrócić do ponownego rozpoznania.

 

Izabela Lewandowska (PAP)