Sejm zajmował się w czwartek 5 sierpnia nowelizacją art. 42 § 2 Kodeksu karnego. Poprawka była skutkiem postanowienia sygnalizacyjnego Trybunału Konstytucyjnego. Nowelizacja polega na skreśleniu słów "mechanicznych" w treści tego przepisu. Spowoduje to zniesienie praktyki orzekania wobec nietrzeźwych rowerzystów obligatoryjnego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Trybunał Konstytucyjny odnosił się dwukrotnie do problemu dotyczącego sprawców wypadków komunikacyjnych w ruchu drogowym, czy też prowadzenia pojazdów mechanicznych i niemechanicznych pod wpływem różnego rodzaju używek, przede wszystkim alkoholu.
Pierwszy wyrok zapadł 7 kwietnia 2009 r. , drugi 5 maja 2009 r. Chodziło o penalizację, a zwłaszcza wysokość kar za prowadzenie pojazdu niemechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Ten występek jest zagrożony karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Po nowelizacji sędziowie nie będą obligatoryjnie karać odurzonych alkoholem czy narkotykami rowerzystów zakazem prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych, odbiorą natomiast uprawnienia do prowadzenia tego pojazdu, którym zostało popełnione przestępstwo. Obecnie nie mają oni takiej możliwości, gdyż pijany rowerzysta czy woźnica traci nie tylko kartę rowerową czy kartę woźnicy, ale też prawo jazdy do kierowania samochodami.
- W wyniku zmiany przepisów pijani rowerzyści nie będą mieli gwarancji, że sędziowie, korzystając z nowelizacji, orzekną zakaz prowadzenia pojazdu mechanicznego także w ich przypadku – mówił poseł Stanisław Rydzoń. - O tym decydować będą okoliczności zdarzenia. Zmiana wyeliminuje więc nierówne traktowanie sprawców podobnych przestępstw i sprzyjać będzie indywidualizacji kary. Praktyczne skutki nowelizacji prowadzą do tego, że sąd będzie decydował o karze dla rowerzysty popełniającego przestępstwo określone w trzech artykułach Kodeksu karnego. Są to następujące przestępstwa. Art. 173: kto sprowadza katastrofę w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym; art. 174: kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym; art. 177: kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek itd. - Po tej zmianie sąd nie będzie bezbronny wobec rażących przypadków, w których ktoś prowadzi rower na autostradzie, wbrew wszelkim przepisom ruchu drogowego albo na bardzo ruchliwej drodze, co grozi katastrofą – wyjaśniał w Sejmie podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Zbigniew Wrona. Nowelizacja ma miesięczne vacatio legis.
Pierwszy wyrok zapadł 7 kwietnia 2009 r. , drugi 5 maja 2009 r. Chodziło o penalizację, a zwłaszcza wysokość kar za prowadzenie pojazdu niemechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Ten występek jest zagrożony karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Po nowelizacji sędziowie nie będą obligatoryjnie karać odurzonych alkoholem czy narkotykami rowerzystów zakazem prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych, odbiorą natomiast uprawnienia do prowadzenia tego pojazdu, którym zostało popełnione przestępstwo. Obecnie nie mają oni takiej możliwości, gdyż pijany rowerzysta czy woźnica traci nie tylko kartę rowerową czy kartę woźnicy, ale też prawo jazdy do kierowania samochodami.
- W wyniku zmiany przepisów pijani rowerzyści nie będą mieli gwarancji, że sędziowie, korzystając z nowelizacji, orzekną zakaz prowadzenia pojazdu mechanicznego także w ich przypadku – mówił poseł Stanisław Rydzoń. - O tym decydować będą okoliczności zdarzenia. Zmiana wyeliminuje więc nierówne traktowanie sprawców podobnych przestępstw i sprzyjać będzie indywidualizacji kary. Praktyczne skutki nowelizacji prowadzą do tego, że sąd będzie decydował o karze dla rowerzysty popełniającego przestępstwo określone w trzech artykułach Kodeksu karnego. Są to następujące przestępstwa. Art. 173: kto sprowadza katastrofę w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym; art. 174: kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym; art. 177: kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek itd. - Po tej zmianie sąd nie będzie bezbronny wobec rażących przypadków, w których ktoś prowadzi rower na autostradzie, wbrew wszelkim przepisom ruchu drogowego albo na bardzo ruchliwej drodze, co grozi katastrofą – wyjaśniał w Sejmie podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Zbigniew Wrona. Nowelizacja ma miesięczne vacatio legis.