- Jako sędzia i profesor mam obowiązek dbać o przestrzeganie prawa i sam dochowywać najwyższych standardów zarówno etycznych, jak i konstytucyjnych. W związku z wielokrotnym łamaniem prawa przez rzeczników dyscyplinarnych, powołanych przez polityka - Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, oraz ujawnioną aferą „hejtowania sędziów”, zostałem postawiony przed jedną z najtrudniejszych decyzji w mojej zawodowej karierze - napisał sędzia w przesłanym mediom w czwartek oświadczeniu.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: Czynności stron i sądu w związku z reformą postępowania cywilnego >

- To, że prezes Iustitii sędzia Krystian Markiewicz nie złoży zeznań z przyczyn, które stanowią dla niego płaszczyznę oceny działań rzecznika dyscyplinarnego i jego zastępców, może stanowić delikt dyscyplinarny - stwierdził rzecznik dyscyplinarny sędziów powszechnych sędzia Piotr Schab.

Czytaj: Gdańscy sędziowie: Rzecznicy nękają sędziów, o hejterach cicho>>
 



Nie będę zeznawał przed takim rzecznikami

Sędzia Markiewicz stwierdził w swoim oświadczeniu, że zdecydował nie stawiać się w czwartek na wezwanie rzeczników dyscyplinarnych Schaba, Lasoty i Radzika jako "osób, które zostały wybrane w politycznej procedurze i – jak wynika z doniesień medialnych – uczestniczyły w grupie, która nękała mnie i moich najbliższych". - Rzecznicy dyscyplinarni Schab, Lasota i Radzik nie podjęli żadnych istotnych czynności dyscyplinarnych, zmierzających do wyjaśnienia tzw. „afery hejtowania sędziów” w Ministerstwie Sprawiedliwości, nie złożyli przekonujących wyjaśnień w sprawie afery, w którą mieli być zaangażowani. Ponadto łamią oni prawo, wszczynając postępowania w sprawie zachowań sędziów sądów rejonowych i okręgowych, do czego nie są właściwi, a nadto przesłuchując świadków przed wszczęciem postępowania – na co wskazywały opinie prawne sporządzone dla SSP „Iustitia”. Ich osobiste zaangażowanie w nękanie sędziów walczących o praworządność nie gwarantuje bezstronności takich postępowań - stwierdza prof. Krystiana Markiewicz.

Czytaj: Krajowy rzecznik krytykowany za postępowania wobec szeregowych sędziów>>


Stawię się tylko przed sądem

W swoim oświadczeniu zadeklarował on, że do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał Sprawiedliwości UE zarzutów, dotyczących represyjnego i politycznego systemu dyscyplinarnego sędziów, będzie stawiał się wyłącznie przed sądem, a nie osobami, które pełnią funkcje z politycznego nadania i nękają niezależnych sędziów.  - Powyższe poddaję pod rozwagę wszystkim osobom wezwanym przez ww. rzeczników - podsumowuje prezes "Iustitii". 

Czytaj w LEX: Nowe obowiązki sędziów i pracowników wymiaru sprawiedliwości- reforma KPC >

Może być powód do kolejnej dyscyplinarki

Oświadczenie sędziego Krystiana Markiewicza, iż nie stawi się w celu złożenia zeznań przed Rzecznikiem Dyscyplinarnym Sędziów Sądów Powszechnych z przyczyn, które stanowią dla niego płaszczyznę oceny działań Rzecznika i jego Zastępców, a które uznać trzeba za fałszywy pretekst do uchylenia się od udziału w tej czynności - negacja obowiązujących zapisów ustawowych oraz publiczne wezwanie sędziów do łamania prawa, stanowić mogą w moim przekonaniu delikt dyscyplinarny - czytamy w oświadczeniu sędziego Schaba przesłanym w czwartek po południu mediom.