Powód wniósł o zasądzenie zadośćuczynienia od Skarbu Państwa - aresztu śledczego z uwagi na przeludnienie w celach, w których był osadzony. W ocenie sądu okręgowego zarzuty powoda dotyczące przeludnienia w celach były uzasadnione. Powód wykazał bowiem, że w niektórych celach, w których przebywał, powierzchnia przypadająca na jednego skazanego wynosiła poniżej 3 m kwadratowych. W takich warunkach powód przebywał w sumie przez 33 dni.

SO: przeludnienie celi to wystarczająca przesłanka naruszenia dóbr osobistych
Jak uznał sąd okręgowy, umieszczenie osoby pozbawionej wolności w celi o powierzchni przypadającej na osadzonego mniejszej niż 3 m kwadratowe może stanowić wystarczającą przesłankę stwierdzenia naruszenia dóbr osobistych osadzonego. W ocenie sądu pierwszej instancji przebywanie powoda w celach niespełniających norm powierzchniowych przez 33 dni podczas jego pobytu w areszcie śledczym było długotrwałe i niewątpliwie wiązało się z uciążliwością. Sąd okręgowy zasądził więc od strony pozwanej kwotę 5000 zł, przy czym wziął pod uwagę m.in. rozmiar i dotkliwość naruszeń dóbr osobistych związanych z przebywaniem w przeludnionych celach, a także zasady współżycia społecznego.

Dowiedz się więcej z książki
Kodeks karny wykonawczy. Komentarz
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł

 

SA: zmniejszenie powierzchni minimalnej w celi jest niedopuszczalne
Sąd Apelacyjny w Łodzi zasadniczo podzielił ocenę prawną sądu pierwszej instancji w zakresie naruszenia dóbr osobistych. Według SA doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, gdyż bezspornym w sprawie był fakt, że warunki, w jakich przebywał powód, były sprzeczne z przepisami kodeksu karnego wykonawczego w odniesieniu do wymaganej minimalnej powierzchni na jednego skazanego wynoszącej 3 m kwadratowe. Oznaczenie w art. 110 § 2 k.k.w. powierzchni w wymiarze minimalnym wskazuje bowiem, że jej zmniejszenie jest niedopuszczalne, a warunki bytowe określone w tym przepisie odnoszą się do wszystkich kategorii skazanych, niezależnie od rodzaju i typu zakładu karnego i systemu odbywania kary. Stanowią one standard minimalny, który administracja zakładu karnego musi zapewnić skazanym. Sam fakt przebywania powoda w przeludnionych celach naruszył zatem jego dobra osobiste, gdyż wykraczał ponad normalną dolegliwość związaną z odbywaniem kary pozbawienia wolności i nie można uznać, że powód, wytaczając powództwo o zadośćuczynienie, nadużył przysługujących mu praw podmiotowych.

Zadośćuczynienie rekompensuje też krzywdę odczuwaną w przyszłości
Zadośćuczynienie stanowi sposób naprawienia krzywdy w postaci doznanych cierpień fizycznych i ujemnych przeżyć psychicznych, zarówno istniejącej w chwili orzekania, jak i takiej, którą poszkodowany będzie w przyszłości na pewno lub z dającym się przewidzieć dużym stopniem prawdopodobieństwa odczuwać. Zasadniczą przesłankę określającą jego wysokość stanowi więc stopień natężenia doznanej krzywdy. Dla jej sprecyzowania i przyjęcia "odpowiedniej" sumy zadośćuczynienia uwzględnić należy takie okoliczności jak rodzaj naruszonego dobra, rozmiar doznanej krzywdy, intensywność naruszenia, stopień negatywnych konsekwencji dla pokrzywdzonego wynikających z dokonanego naruszenia dobra osobistego, w tym także niewymiernych majątkowo, nieodwracalność skutków naruszenia czy stopień winy sprawcy.

Oceniając sytuację powoda indywidualnie, SA stwierdził, że rozmiar szkody niemajątkowej nie był znaczny, a okoliczność przebywania w przeludnionej celi nie spowodowała żadnych następstw psychicznych u osadzonego. W szczególności z tych powodów SA zmniejszył więc zasądzone zadośćuczynienie do kwoty 2500 zł, uznając, że jest to odpowiednia rekompensata za doznaną krzywdę.

Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 29 stycznia 2016 r., sygn. akt I ACa 1104/15.