Tomasz B., prokurent i wspólnik w spółce z o.o. zażądał 10 tys. zadośćuczynienia oraz usunięcia danych osobowych z bazy danych za jedną informację reklamową wysłaną na jego służbową skrzynkę. Uznał, że naruszono jego dobra osobiste, a zwłaszcza prawo do prywatności. Treść maila wysłanego na służbową skrzynkę brzmiała: „Lawina zimowych zakupów. Kliknij, jeśli chcesz więcej wiedzieć”.
Roszczenie o ochronę dóbr osobistych poprzedziła skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Wojewódzki Sąd Administracyjny 14 listopada 2012 r. uchylił dwie decyzje Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Natomiast GIODO nakazał Ikea udostępnienie informacji, o źródłach pozyskania adresu i nazwiska Tomasza B.
Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził, że wysłanie oferty handlowej na służbowego maila było naruszeniem prywatności powoda (art.23 kc). Nie zasadził zadośćuczynienia na rzecz skarżącego, gdyż uznał, że 500 zł wypłacone przez agencję reklamową, zatrudnioną przez Ikea w celach marketingowych - jest sumą wystarczającą.
Adwokat Jacek Trela reprezentujący Inter Ikea wniósł o oddalenie apelacji. Jego zdaniem stopień krzywdy powoda jest niewielki i odszkodowanie z art.448 kc skarżącemu się nie należy.
Sąd Apelacyjny w Warszawie 10 lipca br. oddalił apelację wniesioną przez Tomasza B., choć przyznał, że wysłanie maila z ofertą istotnie naruszyło jego prawo do prywatności. Naruszenie było bezprawne  i umyślne  - podkreśliła sędzia Ewa Zalewska. – Jednak doznana przez powoda krzywda nie zasługiwała na większe zadośćuczynienie  niż 500 zł. Zwłaszcza, że spółka Ikea, jak i agencja reklamowa  wyraziły ubolewanie i przeprosiły powoda. Sąd Apelacyjny nie obciążył go kosztami, gdyż spółka nie udowodniła, że od razu usunęła dane z bazy, ani też do końca nie przyznała się skąd pozyskała imię i nazwisko oraz adres powoda. Skarżący mimo zapewnień miał prawo przypuszczać, że spółka nadal obraca jego danymi osobowymi.

Sygnatura akt VI ACa 1414/12, wyrok z 10 lipca 2013 r.