W uroczystym otwarciu placówki - 10 maja, brali udział wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik i Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski. 

Cel - rzetelne opinie ekonomiczne

Celem powstania Instytutu - jak informował resort - było utworzenie placówki, która w sposób rzetelny, naukowy bada procesy gospodarcze, także na potrzeby wymiaru sprawiedliwości. Dyrektorem Instytutu został dr Paweł Gajewski z Uniwersytetu Łódzkiego, ma na celu prowadzenie działalności naukowej i badawczo-rozwojowej w dziedzinach ekonomii, finansów, rachunkowości, podatków i ceł, rynków kapitałowych, bankowości i ubezpieczeń, działalności i finansowania przedsiębiorstw, przekształceń własnościowych i cyberprzestępczości gospodarczej. 

W tym zakresie będzie opracowywać ekspertyzy i wydawać opinie na zlecenie sądów, prokuratur oraz innych podmiotów uprawnionych do prowadzenia postępowań, w których dopuszczany jest dowód z opinii biegłego. 

Czytaj: Biegli nadal problemem sądów - konieczne zmiany>>

Ministerstwo Sprawiedliwości zapewnia, że w Instytucie zatrudnieni w Instytucie biegli to naukowcy o najwyższych kwalifikacjach. Instytut  - Instytut będzie stanowić ważne wsparcie eksperckie dla wymiaru sprawiedliwości i pełnić podobną rolę w sprawach gospodarczych, jaką w postępowaniach karnych spełniają Instytut Ekspertyz Sądowych im. Prof. Jana Sehna oraz  Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji. Do tej pory nie było w Polsce państwowej placówki, stanowiącej zaplecze naukowe dla sądów i prokuratur w  sprawach gospodarczych. Teraz ta lukę zostanie wypełniona - dodaje. 

Biegli czekają na projekt i obawiają się kierunku zmian 

Tymczasem trwają prace nad projektem ustawy o biegłych. Na początku roku - jak pisało Prawo.pl - trafił on do ośrodków akademickich i eksperci, którzy go oceniali nie mieli wątpliwości - ta wersja jest nie do przyjęcia. Zgodnie z nią wpisanie na listę biegłych sądowych zależeć miałoby od, wybieranego na czteroletnią kadencję, dyrektora Instytutu Ekspertyz Sądowych. On też miałby m.in. przyznawać certyfikaty kompetencji instytucjom naukowym, które chciałby opinie wydawać - poza Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym Policji, zakładami medycyny sądowej publicznych szkół wyższych i laboratoriami kryminalistycznymi policji (one byłyby z mocy ustawy uznane za jednostki certyfikowane). 

 


Biegli czekają na finalny projekt swojej ustawy. W tym, który im przedstawiono - największe ich wątpliwości budzi wyjęcie z rąk wymiaru sprawiedliwości, a konkretnie prezesów sądów okręgowych, prawa ustanawiania biegłych i przekazania ich w ręce dyrektora Instytutu Ekspertyz Sądowych.   

Propozycja określa też, które instytucje wydające opinie są z mocy ustawy uznane za jednostki certyfikowane (mogące wydawać opinie). Na tej liście jest Instytut Ekspertyz Sądowych, Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji, zakłady medycyny sądowej publicznych szkół wyższych i laboratoria kryminalistyczne Policji. Wszystkie pozostałe instytucje naukowe - specjalistyczne mają ubiegać się o certyfikat kompetencji, przyznawany przez dyrektora IES. 

Placówka, która o taki certyfikat wystąpi, będzie musiała spełnić szereg warunków - organizacyjnych i technicznych, posiadać wyposażenie laboratoryjno-badawcze niezbędne do samodzielnego prowadzenia badań i opracowywania opinii w danej dziedzinie i specjalności oraz niezbędną (nie wiadomo jaką) liczbę pracowników. Dodatkowo, na każdych 5 pracowników merytorycznych, biorących udział w sporządzaniu opinii z danej dziedziny, ma przypadać co najmniej jeden - posiadający certyfikat kompetencji. Taki biegły będzie mógł być zaliczany do minimum kadrowego najwyżej dwóch instytucji certyfikowanych, bez względu na łączące ją z nimi stosunki prawne.

Komentarz: Biegły sądowy mądrzejszy od sądu?>>

Za certyfikat trzeba zapłacić

W projekcie zapisano, za przeprowadzenie "weryfikacji kwalifikacji, kompetencji i doświadczenia zawodowego kandydata oraz spełniania przez niego pozostałych przesłanek ubiegania się o certyfikat kompetencji i wpis na listę biegłych" IES będzie przysługiwał zwrot zryczałtowanych kosztów. Podobnie - w przypadku instytucji. 

W przypadku biegłych, koszty uzyskania certyfikatu ustalono na połowę przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, lub gdy zostanie zasięgnięta opinia Komitetu Standardów Opiniowania - w wysokości przeciętnego wynagrodzenia. W przypadku instytucji koszt certyfikatu to 3-krotność kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, a gdy weryfikacja będzie wymagała zasięgnięcia opinii Komitetu - 5-krotność.