Po kilku bezpieczniejszych latach na polskich drogach znowu wzrasta liczba ofiar wypadków. Tylko w pierwszym kwartale 2019 r. zginęło ponad 600 osób, więcej było niż w tym samym okresie 2018 r. wypadków - 5 967 (rok wcześniej - 5872) i rannych - 7059  (w pierwszym kwartale 2018 r. -  6944). 

Tymczasem w  Sejmie w lutym rozpoczęły się prace nad projektem ustawy o świadczeniu usług w zakresie dochodzenia roszczeń odszkodowawczych. Przygotowała go senacka Komisja Budżetu i Finansów Publicznych, z inicjatywy jej przewodniczącego Grzegorz Biereckiego, senatora PiS. Jego zdaniem ucywilizuje on rynek kancelarii odszkodowawczych, które - jak uzasadniał - żerują na ludzkim nieszczęściu, pobierają wysokie prowizje, podkładają do podpisania umowy w szpitalu, czy w domach pogrzebowych. W ocenie prawników może być wręcz odwrotnie - przy braku świadomości prawnej ofiary i bliscy ofiar wypadku będą na łasce i niełasce ubezpieczycieli. 

Czytaj: Zmiany w przepisach o kancelariach odszkodowawczych uderzą w poszkodowanych>>

Świadomość społeczna wzrasta ale wciąż jest niska

Prawnicy podkreślają, że choć świadomość społeczna w zakresie możliwości ubiegania się o odszkodowania czy zadośćuczynienia wzrasta, nadal jest na bardzo niskim poziomie. Ponad połowa poszkodowanych nie wie bowiem, że może ubiegać się o odszkodowanie od sprawcy wypadku z jego polisy OC. A można żądać finansowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zwrotu wszelkich kosztów zawiązanych z  leczeniem, a w poważnych przypadkach także renty. Jeśli w wyniku wypadku stracimy członka najbliższej rodziny, możemy domagać się odszkodowania za pogorszenie sytuacji materialnej, renty i zadośćuczynienia, a ubezpieczyciel sprawcy powinien zrekompensować wszelkie roszczenia. 

 


Kolejny problem? Poszkodowani nawet jeśli mają wiedzę, że można ubiegać się o odszkodowanie, nie wiedzą jak to zrobić. I dotyczy to zarówno materiału jaki powinni skompletować, jak i choćby wiedzy, co konkretnie podlega rekompensacie. 

- Zresztą trudno wymagać by zwykli ludzie mieli doświadczenie i wiedzę w  tym zakresie. Jeżeli nie będzie dostępu do specjalisty, który poprowadzi sprawę i zajmie się kompleksową obsługą na rzecz  takiej osoby,  to nie będzie mogła ona skutecznie walczyć o swoje prawa. Pamiętajmy również, że roszczenia odszkodowawcze się  przedawniają.  W przypadku kolizji, która także może być dotkliwa  w skutkach dla jej uczestników, jest to  okres trzech lat - mówi prezes Ogólnopolskiej Izby Pośredników i Przedstawicieli Firm Odszkodowawczych Joanna Smereczańska-Smulczyk. 

Jak dodaje, same wartości zasądzanych kwot bardziej się ujednoliciły.  - Wcześniej odnotowywaliśmy większe rozbieżności w orzecznictwie sądów powszechnych, teraz odnotowujemy ujednolicenie wysokości zasądzanych świadczeń. Od dłuższego czasu utrzymują się  one jednak na podobnym  poziomie. Oczywiście  wszystko zależy od konkretnego stanu faktycznego,  między innymi od tego, jaki jest uszczerbek na zdrowiu, rokowania na przyszłość, jak zachowana została funkcjonalność danej osoby. Kiedy mamy do czynienia ze skutkiem śmiertelnym, to wysokość zasądzanych przez sądy świadczeń z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego uzależniona jest od koligacji rodzinnych, od faktycznych relacji członków rodziny i od tego  jak jest przeżywany przez konkretne osoby  okres żałoby - mówi prezes. 

Od zadośćuczynienie za krzywdę po rentę

Jest szereg roszczeń, które  przysługują poszkodowanym bezpośrednio z ubezpieczenia OC sprawcy. Po pierwsze to zadośćuczynienie za krzywdę. Kwestie reguluje art. 445 par. 1 Kodeksu cywilnego, który ma na celu zrekompensowanie doznanego uszczerbku na zdrowiu,  rozstroju zdrowia -  cierpień fizycznych i psychicznych, wszelkich dolegliwości, niedogodności, ograniczeń jakich doznała osoba poszkodowana. 

Przy określaniu wysokości tego roszczenia brane są pod uwagę indywidualne okoliczności. Czyli rodzaj i rozległość obrażeń, a także to jak długo zajmuje proces leczenia, rehabilitacji i czy jest on bardzo uciążliwy dla poszkodowanego, ze względu choćby na konieczność przeprowadzenia kilku operacji czy bolesnej rehabilitacji. Na wysokość zadośćuczynienia wpływają także indywidualne cechy osoby poszkodowanej, jej wiek, czy rokowania na przyszłość. Istotne są też nieodwracalne skutki wypadków komunikacyjnych, np. trwały uszczerbek na zdrowiu. Z kolei o cierpieniu  psychicznym świadczyć mają w szczególności objawy depresyjne - m.in. poczucie bezradności, apatia i obniżony nastrój, płaczliwość, obniżona samoocena np. ze względu na oszpecenie.  

Czytaj: Prędkość, brawura, bezmyślność - więcej ofiar na drogach>>

- Jest to roszczenie o najbardziej osobistym charakterze i dlatego też nie jest możliwe wskazanie wszystkich okoliczności, jakie decydują o wysokości zadośćuczynienia. Ma ono zrekompensować szkodę, która ze swej natury nie ma jasno określonej i jednoznacznej wartości pieniężnej. Konieczne jest indywidualne podejście do każdego przypadku i z tego powodu również przyznawana kwota jest ustalana tylko dla danego poszkodowanego - dodaje mec. Smereczańska-Smulczyk.

Kolejne są koszty leczenia i rekonwalescencji. Od podmiotu zobowiązanego do naprawienia szkody na osobie można żądać pokrycia wszelkich kosztów poniesionych z powodu uszkodzenia ciała  i lub rozstroju zdrowia - czyli: 

  • zakupu leków i innych środków farmakologicznych, opatrunków, środków ortopedycznych;
  • diagnostyki, konsultacji i zabiegów medycznych lub rehabilitacyjnych;
  • dojazdów na wizyty do lekarzy specjalistów
  • dojazdów i pobytu osób bliskich dla poszkodowanego, który przebywa w placówkach medycznych:
  • zakupu protez bądź innych aparatów (np. aparatu słuchowego);
  • zakupu wózka inwalidzkiego lub samochodu;
  • dostosowania mieszkania do potrzeb osoby niepełnosprawnej;
  • sprawowania opieki nad poszkodowanym.

Istotne jest to - jak mówią prawnicy - że poszkodowany nie ma obowiązku oszczędzania na swoim zdrowiu.  Czyli w praktyce jeżeli na świadczenie refundowane przez NFZ trzeba oczekiwać, a stan zdrowia poszkodowanego wymaga natychmiastowej diagnostyki, leczenia, rehabilitacji wówczas ma prawo skorzystać z prywatnych wizyt u lekarza specjalisty lub rehabilitanta i prywatnie wykonywać badania diagnostyczne. Podobnie jest ze sprzętem ortopedycznym, wózkiem inwalidzkim - mają być jak najlepiej przystosowane do jego potrzeb. 

Środków finansowych na leczenie, ale też na rehabilitację czy przygotowanie do innego zawodu, można żądać z góry. Przykład? Koszykarz, który nie może kontynuować swojej kariery sportowej, bo doznał poważnego uszkodzenia stopy. 

Poszkodowanym należy się też zwrot utraconych zarobków, korzyści,  które mógłby uzyskać gdyby mu szkody nie wyrządzono - (na podstawie art. 361 par. 2 k.c.) a także świadczenie rentowe (art. 444 § 2 k.c.), jeśli w wyniku zdarzenia komunikacyjnego doszło do całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy zarobkowej. 

Śmierć ofiary wypadku - także renta alimentacyjna  

Bliskim osoby, która zginęła w wypadku również należy się zadośćuczynienie, a także m.in. zwrot kosztów pogrzebu i postawienia nagrobka. A ponieważ taka śmierć może  doprowadzić do pogorszenia się statusu materialnego – także odszkodowanie lub/i rentę z tego tytułu.

Jednorazowe świadczenie w postaci zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę ma stanowić złagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych osób najbliższych związanych z nagłym zgonem poszkodowanego w wypadku. Stosowne odszkodowanie,  które także jest roszczeniem pieniężnym jednorazowym, przysługuje też w sytuacji, jeżeli wskutek śmierci poszkodowanego nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej jego najbliższych. Są to roszczenia samodzielne, co oznacza, że jeżeli jest kilka osób uprawnionych do  zadośćuczynienia,  odszkodowania każda z nich ma własne indywidualne roszczenie z danego tytułu. 

Do kosztów pogrzebu wliczane są też wydatki związane i z ubraniem i z ceremonią pogrzebową a nawet stypa. 

 

Na wniosek poszkodowanego - nie z urzędu

Roszczenia odszkodowawcze mają być kierowane do towarzystwa ubezpieczeniowego sprawcy wypadku, a jeżeli nie wykupił  OC do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.  Samo dochodzenie roszczeń odszkodowawczych jest postępowaniem, które toczy się na wniosek osoby poszkodowanej, a  nie z urzędu. Z kolei likwidacja szkody, powstałej w wyniku wypadku komunikacyjnego, zajmuje od 30 do 90 dni, licząc od daty zgłoszenia roszczenia, z zastrzeżeniem, że wcześniej złożona i przedstawiona została pełna dokumentacja. 

Ważne są też okresy dochodzenia roszczeń odszkodowawczych. Termin ten nie może być jednak dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. W przypadku jednak kiedy szkoda jest wynikiem przestępstwa (np. potrącenie przez nietrzeźwego kierowcę) przedawnienie roszczeń odszkodowawczych następuje po upływie 20 lat.