Czytaj: 
Gdańska apelacja nie będzie opiniować kandydatów na sędziów>>
Gorzów: Nie będzie opiniowania kandydatów na sędziów>> 

- Zgromadzenie Sędziów Apelacji Białostockiej popiera stanowisko Zgromadzenia Przedstawicieli Sędziów Apelacji Gdańskiej wyrażone w uchwale z dnia 22 listopada 2018 roku i wstrzymuje się z opiniowaniem kandydatów do pełnienia urzędu na stanowiskach sędziów na obszarze apelacji białostockiej do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytań prejudycjalnych skierowanych przez Sąd Najwyższy, Naczelny Sąd Administracyjny i sądy powszechne w przedmiocie wątpliwości związanych z procesem wyłaniania sędziowskich członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa i wpływu, jaki nowy sposób wyboru tej części Rady wywiera na prawo obywatela do niezależnego i niezawisłego sądu - czytamy w uchwale. 

Czytaj: Sędziowie z Krakowa też nie zaopiniują kandydatów >>

Natomiast Zgromadzenie Przedstawicieli Sędziów Apelacji Łódzkiej stwierdza w swojej uchwale, że nie uchylając się od wykonania ustawowego obowiązku decyduje o odroczeniu opiniowania kandydatów na wolne stanowiska sędziowskie w apelacji łódzkiej do czasu zajęcia stanowiska przez TSUE w sprawie pytań prejudycjalnych skierowanych przez Sąd Najwyższy w dniu 30 sierpnia 2018 roku (III PO 7/18) oraz Naczelny Sąd Administracyjny w dniu 21 listopada 2018 r. (II GOK 2/18), w szczególności czy aktualnie obowiązująca procedura powoływania sędziów narusza fundamentalne zasady prawa unijnego, w tym równowagi instytucjonalnej oraz państwa prawa. 

Nieprawidłowo powołana KRS

Uzasadniając swoje stanowisko sędziowie Apelacji Bałostockiej wyrazili stanowczy sprzeciw wobec przebiegu procedury opiniowania przez obecną Krajową Radę Sądownictwa kandydatów na sędziów sądów apelacyjnych i okręgowych, w szczególności Sądu Okręgowego w Łodzi, Sądu Okręgowego w Zielonej Górze oraz sądów apelacji rzeszowskiej. - Organ ten w sposób jaskrawy lekceważy opinie merytoryczne o kandydatach, pomija ich dorobek orzeczniczy i wyniki statystyczne. Obecna Krajowa Rada Sądownictwa, podejmując uchwały w sprawie kandydatów, pomija opinie wyrażone przez wizytatorów, kolegia i zgromadzenia przedstawicieli sędziów, a swoje stanowisko uzasadnia lakonicznie lub w ogóle go nie uzasadnia. Taki sposób procedowania rodzi poważne obawy, że w istocie wybór kandydatów następuje według kryteriów pozamerytorycznych i w oderwaniu od opinii o dotychczasowej ich pracy - czytamy w uchwale. 

 

Nie uchylamy się, ale protestujemy

Natomiast uczestnicy sędziowskiego zgromadzenia w Łodzi stwierdzili, że nie uchylają się od wykonania obowiązku ciążącego na nich z mocy ustawy, jednak sposób powołania KRS, brak ujawnienia list poparcia dla jej sędziowskich członków, coraz bardziej widoczny brak niezależności Rady od władzy wykonawczej, a także dotychczasowy przebieg konkursów, w których oceny wizytatorów, kolegiów i samorządu sędziowskiego są bez jakiegokolwiek uzasadnienia pomijane, stwarza, w ich ocenie, bardzo poważne zagrożenie podważenia w przyszłości ważności dokonanych w wyniku tych konkursów nominacji, a co za tym idzie wydanych na ich podstawie wyroków oraz ich nieuznawania w Unii Europejskiej. - Jako samorząd sędziowski mamy obowiązek takiej ewentualności przeciwdziałać, czemu służy natychmiastowe zatrzymanie wszystkich, będących aktualnie w toku, konkursów - czytamy w łódzkiej uchwale. 

Czytaj: Gersdorf: KRS powinna poczekać na opinie o kandydatach na sędziów>>