Burmistrz Skarszewa koło Starogardu Gdańskiego 12 marca 2015 r. odwołał w trybie natychmiastowym Krzysztofa P. ze stanowiska Dyrektora Zespołu Szkół Publicznych w tym mieście. Powodem tego nagłego zarządzenia było podejrzenie popełnienia przestępstwa przez dyrektora przy wykonywaniu prac remontowych wokół szkoły. Miał on zaprosić dwóch wykonawców do przeprowadzenia robót. Przedsiębiorstwo H. wygrało, bo złożyło ofertę tańszą - na 40 tys., gdy tymczasem konkurent B. wycenił prace na 46 tys. zł.
Fałszerstwo podpisów i akt
Po przeprowadzonej analizie dokumentacji zamówienia publicznego przez burmistrza i przyjęciu wyjaśnienia od właścicieli Przedsiębiorstwa Budowlanego "B" , którzy zgodnie oświadczyli, iż w ramach prowadzonej działalności gospodarczej nigdy nie brali udziału w zamówieniu publicznym na rzecz Zespołu Szkół Publicznych. Ponadto oświadczyli, że na okazanych im dokumentach, w postaci zapytania ofertowego i oferty ktoś sfałszował ich podpisy, a dokumentów nigdy wcześniej nie widzieli . Obaj stwierdzili, że nie są to sporządzone przez nich dokumenty. Nie otrzymali również takiego zapytania ofertowego, tym bardziej nie potwierdzali jego odbioru, ani nie wysyłali oferty wraz z kosztorysem.
Wobec takiej sytuacji burmistrz wydał w maju 2015 r. zarządzenie o odwołaniu dyrektora szkoły i powiadomił prokuraturę, które wszczęła śledztwo. Jego zdaniem były to warunki szczególne: dyrektor spowodował szkodę w mieniu publicznym, posługiwanie się fałszywymi dokumentami było bezsporne. Co więcej - planował kolejne inwestycje wymagające procedury zamówień publicznych na ponad 100 tys. zł.
WSA unieważnia odwołanie dyrektora
Jednak dyrektor nie przyznał się do winy i odwołał się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. W skardze zarzucił burmistrzowi naruszenie art. 38 ust. 1 pkt 2 ustawy o systemie oświaty. Zdaniem Krzysztofa P. błędne zastosowano ten przepis, gdyż zła gospodarka finansami nie mieści się w pojęciu szczególnie uzasadnionych przypadków i nie uzasadnia odwołania dyrektora szkoły w trybie pilnym.
WSA w wyroku z 1 października 2015 r. uznał, że zaniedbania w zakresie gospodarki finansowej szkoły lub inne błędy dotyczące organizacji pracy szkoły nie stanowią "szczególnie uzasadnionych przypadków" odwołania osoby z funkcji dyrektora szkoły. Sąd zaznaczył, że przepis art. 38 ustawy o systemie oświaty, jako stwarzający gwarancję dla stabilności stosunku zatrudnienia nauczycieli musi być traktowany ze szczególną rozwagą. W konsekwencji stwierdził nieważność zarządzenia burmistrza o odwołaniu dyrektora.
NSA uchyla wyrok
Od tego wyroku odwołał się burmistrz Skarszewa. Jego zdaniem WSA dokonał błędnej wykładni sformułowania "szczególnie uzasadnionych przypadków" odwołania osoby z funkcji dyrektora szkoły.
W tej sprawie nie chodziło tylko o zaniedbania w zakresie gospodarki finansowej, lecz o czyny niedozwolone z kodeksu karnego, takie jak potwierdzenie nieprawdy i fałszerstwo.
W trakcie rozprawy przed NSA okazało się, że Prokuratura Rejonowa w czerwcu br. zdecydowała postawić zarzuty dyrektorowi szkoły, jako że jego działania miały charakter czynów zabronionych.
NSA uchylił wyrok WSA i oddalił skargę.
Sędzia Tomasz Świstak podkreślił, że zachodzi tu przypadek szczególnie uzasadniony odwołania dyrektora szkoły bez wypowiedzenia. - Wprawdzie na obecnym etapie nie można mówić o popełnieniu przestępstwa, od tego jest sąd karny, ale już teraz można orzec, że sąd I instancji wadliwie ocenił, że nie zachodzi potrzeba odwołania bez wypowiedzenia - stwierdził sędzia sprawozdawca.
Nie trzeba by było odwoływać natychmiast dyrektora, gdyby tylko nie ogłosił oferty w internecie albo bezprawnie wypowiadał nauczycielom umowy , ale dyrektor dokonał fikcyjnego wyboru oferty przetargowej. To coś więcej niż błędy gospodarczo-finansowe - orzekł NSA. - Pilna reakcja była potrzebna, zwłaszcza w świetle kolejnych planów inwestycyjnych tej szkoły.
Sygnatura akt I OSK 3430/15, wyrok z 15 czerwca 2016 r.
Dowiedz się więcej z książki | |
Kodeks postępowania karnego. Komentarz. Tom I i II
|