- IRK niepokoi się o niezależność polskiego wymiaru sprawiedliwości i konsekwencji, jakie się z tym wiążą dla sprawiedliwego procesu wobec oskarżonych. Z tego powodu na wcześniejszym etapie we wszystkich sprawach zadano pytania polskim władzom. Powinny one dostarczyć wyjaśnień w sprawie niezależności sądów, które będą się zajmować sprawami kryminalnymi przeciwko podejrzanym - napisał holenderski sąd w uzasadnieniu swojej decyzji.

 

Holenderski sąd IRK wcześniej już uznał, że w odniesieniu do wszystkich Europejskich Nakazów Aresztowania wobec 11 osób, które rozpatruje, była potrzeba zadania pytań przed przekazaniem podejrzanych stronie polskiej. Jak stwierdził sąd, odpowiedzi, które otrzymał do tej pory, są niekompletne lub dają podstawy do postawienia dodatkowych pytań.

Czytaj: 
Irlandzki sąd jeszcze zwleka z ekstradycją Polaka >>
Hiszpański sąd pyta o niezawisłość polskich sędziów >>

IRK przypomniał, że jego stanowisko to konsekwencja orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE, który w lipcu 2018 roku orzekł, że należy wstrzymać wykonanie Europejskiego Nakazu Aresztowania, jeśli dana osoba mogłaby być narażona na ryzyko naruszenia prawa do niezawisłego sądu, a tym samym do rzetelnego procesu. Według sądu, zgodnie z decyzją Trybunału Sprawiedliwości UE wniosek o ekstradycję może być odrzucony tylko wówczas, gdy wady wymiaru sprawiedliwości mają bezpośredni wpływ na sprawę danego podejrzanego. 

 

Czytaj: TSUE: sąd nie wyda podejrzanego, jeśli nie ma pewności, że w kraju czeka go rzetelny proces>>

Z komunikatu IRK wynika, że dalsze kroki w sprawie Polaków mają być ogłoszone w najbliższych dwóch miesiącach.