Konieczność zmian w ordynacji jest podyktowana zmieniającą się liczbą mieszkańców w okręgach wyborczych. Analizy zgodności liczby posłów wybieranych w danych okręgach dokonała Państwowa Komisja Wyborcza na podstawie danych z ewidencji ludności, przekazanych jej przez wójtów, burmistrzów oraz prezydentów miast. Liczba mieszkańców kraju na dzień 31 grudnia 2010 roku wyniosła 37 781 289.
Zgodnie z projektem noweli o jednego posła więcej mieliby wybierać wyborcy w czterech okręgach: nr 13 z siedzibą w Krakowie, nr 14 w Nowym Sączu, nr 19 w Warszawie (okręg obejmujący stolicę) oraz nr 20 w Warszawie (okręg obejmujący obszary dziewięciu powiatów wokół stolicy).
Z kolei w czterech innych okręgach: nr 21 z siedzibą w Opolu, nr 24 w Białymstoku, nr 29 w Gliwicach oraz nr 41 w Szczecinie liczba mandatów zmniejszy się o jeden.
Paweł Olszewski (PO) podkreślił podczas pierwszego czytania projektu noweli, że powyższe zmiany wynikają z rekomendacji PKW, a "Sejm jest de facto notariuszem, który powinien to bez żadnej zbędnej dyskusji zaakceptować".
Zdaniem Marka Asta (PiS) nowelizacja ordynacji zmieniająca liczbę mandatów w niektórych okręgach "jest w jakiś sposób oczywista".
W opinii Jana Kochanowskiego (SLD) zmiany te budzą jednak wątpliwości. "Czy my musimy tę zmianę robić nie mając wiadomości, że spis jest dobrze zrobiony? Czy nie można z tym poczekać na następną kadencję?" - pytał poseł.
Wątpliwości posła SLD podzielił Eugeniusz Kłopotek (PSL). Powątpiewał czy spis wójtów, burmistrzów i prezydentów jest wystarczającą podstawą do wprowadzenia proponowanych zmian.
Zdaniem Lucjana Karasiewicza (PJN) projekt tych zmian realizuje sugestie PKW, co jest praktyką stosowaną przez ostatnich 20 lat. Niemniej - jak mówił - rodzą się pewne pytania, gdyż jakieś okręgi zyskują mandaty, a inne je tracą.
Posłowie na czwartkowym posiedzeniu zajęli się także inną nowelizacją kodeksu wyborczego, wprowadzającą głównie zmiany doprecyzowujące niektóre przepisy oraz o charakterze techniczno-legislacyjnym. Reprezentant PiS przy tej okazji zapowiedział, że jego klub w dalszych pracach nad tym projektem zgłosi poprawki do kodeksu.
Na czwartkowej konferencji prasowej politycy PiS zapowiedzieli, że chcą m.in. wprowadzić możliwość obserwowania prac komisji wyborczych w internecie, przywrócić jednodniowe wybory i możliwość emitowania spotów oraz uniemożliwić głosowanie przez pełnomocnika. (PAP)